Z pewnością Microsoft nie jest zadowolony z premiery Windows Phone 7, zważywszy na fakt zainwestowania w kampanię reklamową aż 100 milionów dolarów. Wygląda to na kolejną, spektakularną porażkę giganta z Redmond, po zupełnie nietrafionych telefonach Kin.
Ciekawe jest również to, że tuż po premierze podano informację o wyprzedaniu pierwszej dostawy smartfonów z WP7. Jak się okazało, nie było to spowodowane ogromnym zapotrzebowaniem klientów, a raczej brakami magazynowymi. Być może to jest powód kolejnej tak słabej premiery Microsoftu.