Wracając do aplikacji – redakcja Chipa uznała, że użytkownicy Androidów mają trochę za dobrze i już niedługo, oprócz przeglądu aplikacji na system Google’a pojawi się u nas konkurencyjny cykl. Wybór systemu, dla którego aplikacje będą opisywane objęty jest jeszcze najwyższą klauzulą tajności, więc nie mogę napisać nic więcej. Wracając do Androida – jak podobają Wam się wprowadzone i planowane zmiany w markecie? Może odkryliście ostatnio aplikacje,
które Waszym zdaniem warto opisać w ŚF?
Jeśli tak, to jak co tydzień możecie wymienić je w komentarzach, w ŚF#6 nicki odkrywców najlepszych aplikacji zostaną wyszczególnione – kariera (+ wdzięczność innych użytkowników) stoi otworem!
Opera Mobile 10.1 (BETA)cena: bezpłatny
Oczekiwana przez wielu, mobilna wersja Opery w końcu ukazała się na Androida. Testując ją na naszych redakcyjnych samsungach (i5700 + i9000) nie mogę powiedzieć, że to moje marzenie – przynajmniej do czasu aż zechce z samsungami współpracować. Za to na słuchawkach HTC działa świetnie! Maciek, który używa jej na swoim Desire zarzeka się, że Opera jest najszybsza, najwygodniejsza jeśli chodzi o przeglądanie w kartach, a tryb turbo jest nieoceniony jeśli nie chcecie pobierać zbyt dużo danych na telefon.
| |
Pocket Legends (BETA)cena: bezpłatny
Aplikacja ze względu na wymagania kierowana jest do posiadaczy najnowszych modeli telefonów. Pocket Legends to mobilna gra MMO, bardzo wysoko oceniana jeśli chodzi o grywalność. Gracz może wybrać jedną z trzech klas postaci – łucznika, czarodzieja i wojownika (dawno Cię nie było Diablo 1!) i zagłębić się w otwarty świat zwiedzany jednocześnie przez tysiące graczy. Niech tylko kupię nowy telefon…
| |
Fruit Slicecena: bezpłatny
Żeby w coś grać nie trzeba mieć wcale najnowszego sprzętu. We fruit slice chodzi o.. siekanie latających owoców – im więcej i szybciej, tym więcej punktów. Nie brzmi to może jak najlepsza zachęta, ale gierka wciąga – głównie przez to, że w końcu chaotyczne i szybkie ruchy palcem po ekranie Twojego telefonu mają sens i znaczenie. Zresztą, to nie tylko moje zdanie – liczba pozytywnych recenzji, publikowanych w sieci nieco mnie przytłoczyła… Może podobnie jest z kinectem/move’m?
| |
ConvertPadcena: bezpłatny
Ok, trzeba od razu zaznaczyć, że nie jest to aplikacja, którą używa się codziennie, niemniej jednak zadomowiła się już na moim Samsungu. Opisując aplikację w dwóch słowach: przelicznik wszystkiego. Facetom może się ona przydać w kuchni – dzięki CP w końcu wiem ile mililitrów mieści się w “dwóch łyżeczkach”. Jeśli kogoś przygody kulinarne nie interesują to znajdzie w aplikacji przeliczniki większości jednostek znanych człowiekowi – miary, wagi, dawki pochłoniętego promieniowania..
| |
Endomondocena: bezpłatny
I na koniec coś dla aktywnych – Endomondo to prawdziwy kombajn dla sportowców. Aplikacja, korzystając z wbudowanego GPS’a śledzi pokonywaną przez użytkownika trasę, czas, średnią prędkość, spalone kalorie, etc. Być może twórcy tego nie przewidzieli, ale Endomondo świetnie sprawdza się jako prędkościomierz w samochodzie. Niestety, aplikacja wymaga rejestracji (kolejne konto, którego zapewne nigdy nie odświeżę), co tłumaczone jest oczywiście zwiększonym komfortem użytkowania (historia treningów, komentarze znajomych, etc), ale to chyba jedyny jej mankament.
|