Na razie nie wiadomo, jak ten wyrok ma się do legalności ustawy “Stored Communications Act”, która aktualnie zezwala rządowi na potajemne sprawdzanie zawartości e-maili każdego obywatela Stanów Zjednoczonych, który jest choć odrobinę o coś podejrzany.
Przypomnijmy, że w odróżnieniu od prawa polskiego, w Stanach Zjednoczonych wyrok sądu jest zasadny do wszystkich tego typu spraw.