W domu…
W tej kategorii znalazła się zwycięska odpowiedź, idealnie pasująca do Was, jako do naszych czytelników: 555 osób (40,69%) najczęściej słucha muzyki z komputera. Szczerze pisząc, też zaliczam się do tej kategorii, gdyż z mojego punktu widzenia jest to najwygodniejsze rozwiązanie. W czasach, kiedy kolekcja muzyki kojarzy się o wiele częściej ze starannie posegregowanymi folderami z mp3 na dysku twardym, niż z pieczołowicie zbieranymi winylami czy dyskami kompaktowymi, nie jest to bynajmniej dziwne. Mp3-jki nigdy się nie gubią (no dobra, zarejestrowałem kilka przypadków), zmiana płyty zajmuje kilka sekund a jedyny wymagany w tym celu ruch to kilka posunięć myszką. Do tego, komputer mam nadzieję, nie służy Wam tylko i wyłącznie do słuchania muzyki – przez co, jako “urządzenie grające” jest o wiele bardziej opłacalny niż…
Wieże Hi-Fi, które nadal najczęściej grają naszym 140 czytelnikom (10,26%). Nie jest to bynajmniej zapomniany gatunek sprzętu. Cały czas rozwijane, gwarantują świetną jakość dźwięku, o wiele lepiej prezentują się w salonach a w razie czego… zawsze można podłączyć pod wieżę komputer;)
W tym akapicie znalazła się największa niespodzianka tej ankiety – aż 82 osoby (6,01%) zadeklarowały miłość do czarnych, winylowych płyt i najczęściej słuchają muzyki przy pomocy gramofonu. Chętnie poczytalibyśmy o waszych konfiguracjach dźwiękowych. Pod co podpięte są wasze gramofony? Jaki sprzęt polecacie, a jakiego wolicie się wystrzegać?
Konsole (10 osób, 0,73%) i Telewizory (41 osób, 3,01%), pomimo istniejących w nich systemów, które szczycą się multimedialnością (i w przypadku Playstation 3, całkiem niezłymi wizualizacjami) nadal nie są traktowane jako urządzenia do grania. Przynajmniej nie do grania muzyki.
Poza domem…
Tutaj, pomimo innych nazw urządzeń, można zaobserwować ten sam trend, co w urzadzeniach “domowych”. Mianowicie:
Poza domem, najwięcej osób do słuchania muzyki korzysta z telefonu – 233 głosy (17,08%). Wiadomo – zawsze jest pod ręką i służy “do wszystkiego”. Nagrywanie filmów, robienie zdjęć, słuchanie muzyki, internet, społecznościówki i gdzieś tam na szarym końcu jeszcze: telefonowanie i smsy…
Dodatkowe urządzenie w postaci odtwarzacza mp3, używane jest tylko przez 111 osób (8,14%) głosujących w naszej ankiecie. I mam wrażenie, że z czasem ta liczba zacznie maleć;)
Na koniec zostały nam jeszcze radia samochodowe – odpowiedź zaznaczona, przez 192 osoby (14,08%) i o przyszłość tych urządzeń, nie martwiłbym się zupełnie – jak dotąd nie wymyślono chyba wygodniejszego sposobu słuchania muzyki w aucie. Jasne, w nowych modelach, oprócz tradycyjnego radia znajdzie się również miejsce na dok do iPoda na przykład, ale sama idea sprzętu car-audio zmieni się może nie tyle nieznacznie, co niezauważalnie z punktu widzenia użytkowników.
Czy fakt, że do słuchania muzyki coraz rzadziej sięgacie po urządzenia dedykowane tylko do tego oznacza, że i sama muzyka traci na znaczeniu? Nie sądzę, żeby to kiedykolwiek nastąpiło.