Jeśli chodzi o komórki, to wiemy gdzie jesteś, co do metra. Więc moja komórka wie, że pojawiam się w Davos co roku, wie gdzie jestem, gdzie byłem i może wywnioskować nawet, że zeszłoroczne spotkanie mi się nie podobało, bo wyszedłem stamtąd po kwadransie
– mówi Schmidt.
Schmidt zastrzega jednak, że wszystko powinno się odbywać tylko za zgodą użytkownika. –
Jeżeli chcesz pozostać anonimowy i nie chcesz, by twoi przyjaciele wiedzieli co robisz, to my się na to zgadzamy
– komentuje Schmidt.
Prezes przy okazji raz jeszcze potwierdził, że jego firma nie uznaje Facebooka za konkurenta, gdyż oba koncerny zajmują się czym innym. Z kolei prezesura Larry’ego Page’a to pomysł samego Schmidta. –
Nikt nigdy nam nie wierzył, że nasza trójka może kierować firmą jako triumwirat, ale to całkiem nieźle zarządzane przedsięwzięcie. Nasza trójka wspólnie podejmie wszystkie ważne decyzje
– mówił prezes.