Aluminiowa obudowa, ekran za szkłem, podświetlana klawiatura i szczelinowy napęd optyczny. Prawie jak MacBook Pro. Ale prawie, jak ktoś już powiedział – robi różnicę. Envy to nie MacBook bo sprzedawany jest z systemem operacyjnym Microsoft Windows 7 a nie Mac OS X. Po za tym w porównaniu z ascetycznie “szarą” i “wyciosaną” z jednego kawałka metalu obudową Apple Unibody wyróżnia się ciekawą fakturą pokrywy ekranu oraz palmrestu.
Za generowanie obrazu odpowiada wydajny, dyskretny ATI Mobility Radeon HD 5850 z 1GB własnej pamięci. A do jego wyświetlania wykorzystywany jest błyszczący ekran z matrycą o rozdzielczości 1920×1080. Podobieństwo do konkurencyjnego “wzorca” można zauważyć również po nietypowym dla “zwykłych” notebooków złączu mini DisplayPort, które jest stosowane powszechnie w komputerach Apple. Poza tym dla zewnętrznego wyświetlacza obrazu dostępne jest również bardziej popularne HDMI.
Wydajność 17-calowego HP Envy z powyższą konfiguracją jest wysoka. Szczególnie wyróżnia się pod względem osiągów w testach graficznych – 10992 punkty w 3DMark06 i 6554 w nowszym 3DMark Vantage to bardzo dobre wyniki na tle konkurencji.
17-calowy Envy to duży i ciężki komputer, wraz z zasilaczem waży prawie 4 kg, co czyni go mało wygodnym do częstego przenoszenia. Jego bezpośredni konkurent – 17 calowy MacBook Pro jest wyraźnie lżejszy. Na słabą mobilność oprócz wagi wpływa, krótki czas pracy na baterii. Testowany model miał baterię o pojemności ok. 5225 mAh, która pozwala zasilać tego giganta przez niecałe dwie i pół godziny w trybie oszczędnej pracy. Dla porównania 17-calwo MacBook pozwala na cztery godziny dłużej spokojnej pracy bez poszukiwania gniazdka elektrycznego.
Do wad dużego Envy należy zaliczyć jeszcze mocne nagrzewanie się i związane z tym głośno pracujące chłodzenie przy pełnym obciążeniu, które generuje hałas o natężeniu do 37,7 dB (A).
Podsumowując HP Envy to alternatywa dla wymagających użytkowników ceniących przed wszystkim jakość oraz wyposażenie. Jeżeli nie potrzebujemy systemu Mac OS X ale chcemy mieć dużego i solidnego notebooka warto zainteresować się produktem HP, tym bardziej że zostanie nam znaczna ilość gotówki jeżeli wybierzemy go zamiast MacBook-a.
Karol Kulas