Jak to więc się dzieje, że już rozpoczęły się dywagacje na temat rzekomej premiery trzeciego iPada na jesieni? Zaczęło się od wpisu Johna Grubera, znanego entuzjasty Apple’a, który prowadzi blog “Daring Fireball”.
Napisał on post, z okazji wczorajszej premiery tabletu HP – TouchPada, który jednak na rynek ma trafić dopiero w tegoroczne wakacje. – Wakacje wydają się bardzo odległym czasem. Jeśli moja teoria się potwierdzi, (HP) nie tylko będzie o kilka miesięcy za iPadem 2, ale jeśli wprowadzą swój tablet pod koniec lata, to mogą od razu konkurować z iPadem 3. I to nie tylko fakt, że zapowiedzieli produkt z odległą datą sprzedaży, ale też nie wspomnieli słowem o cenie – napisał Gruber.
Nie wiem jak wam, ale nam po przeczytaniu tej wypowiedzi utkwiło w głowie tylko jedno wyrażenie – iPad 3. Niektórzy, słowa Grubera uważają za zwiastun jesiennej premiery trzeciej generacji tabletu Apple’a, jednak pozostali zwracają uwagę, że mogło mu chodzić o fakt, iż koniec lata to już całkiem blisko wiosny 2012 roku, kiedy iPad 3 rzeczywiście może pojawić się na rynku.
W następnym poście, Gruber całkowicie wyjaśnił swoje intencje. Uważa on, iż we wrześniu rzeczywiście może pojawić się nowy iPad, ale będzie to raczej “iPad 2.5”. Powód ma być dość prosty – Apple chce stopniowo przenieść swoją coroczną premierę iPad, bliżej okresu świąt Bożego Narodzenia.
To jednak nie koniec zawiłości, bowiem dobrze poinformowane źródła twierdzą, iż jeszcze w tym roku Apple ma zaprezentować światu “jesienną niespodziankę”. Słowo niespodzianka jest tu kluczem, bowiem z pewnością nie chodzi tu o coroczne, jesienne aktualizacje linii iPodów czy MacBooków Air.
Czy jednak chodzi o nowego iPada? Tego nie wiemy. Dochodzą także do nas słuchy, iż Apple ma przygotowywać konsolę do gier, bazując na swoim produkcie Apple TV, choć to także na razie tylko plotki.