Dostępna jest też przejściówka GoFlex AutoBackup (USB 2.0), który zmienia dysk w kompletny system backupowy, umożliwiający automatyczne tworzenie kopii zapasowych plików i ustawień systemowych, pozostawiający jednak część przestrzeni dysku do pracy w trybie przeciągnij i upuść. Do połączenia dysku z adapterem Seagate nie wprowadził dedykowanego złącza. Wykorzystane zostało złącze SATA, ale ze względu na przewidywane częstsze użycie niż w przypadku połączeń wewnątrz komputera, zostało specjalnie wzmocnione. Użytkownicy FreeAgentów z rodziny GoFlex mogą korzystać z nich płynnie, przenosząc dane pomiędzy komputerami z systemami Windows i Mac. Seagate wprowadził takie ułatwienie dodając sterownik NTFS dla Mac OS X, pozwalający (po jednorazowej instalacji na komputerze z Mac) na dostęp i przechowywanie danych na nośniku sformatowanym pod Windows.
Wewnątrz testowanego modelu STAA1500200 umieszczono dysk Seagate ST1500LM003. Jego talerze wirują z prędkością 5400 obr./min, wspomagany jest przez bufor pamięci podręcznej o wielkości16 MB.
W testach wydajności nośnik wypadał dość specyficznie, gdyż oferował wysokie transfery odczytu i zapisu danych, ale niestety niezbyt krótki czas dostępu, który ma negatywny wpływ na szybkość kopiowania dużej liczby małych plików. W aplikacji HD Tach średni odczyt i zapis danych FreeAgenta wynosił 76,1 i 76,4 MB/s przy czasie dostępu – aż 23,5 ms. Maksymalna szybkość jaką uzyskał wynosiła 90,7 MB/s podczas odczytu i zapisu (CHIP Diskbench). W testach praktycznych PC Mark05 HDD Score Seagate otrzymał 4949 punktów. Sprawdziliśmy również wydajność osiąganą przez “olbrzyma” na innych interfejsach po zmianie adaptera. Średni odczyt i zapis danych przez FireWire800 wynosił 69,3 i 58,9 MB/s z czasem dostępu 23,5. Po podłączeniu adaptera obsługującego eSATA 69,8 i 70,2 MB/s z czasem 23,6 ms. Zarówno osiągana przez urządzenie temperatura pracy maksymalnie 30°C jak i generowany podczas odczytu hałas 23,1, dB (0,5 sona) jest na dobrym poziomie. STAA1500201 potrzebuje nieco więcej energii niż pozostałe FreeAgenty. Aby się rozpędzić potrzebuje 4,3 W.
W trybie odczytu zużywa 3,6 W, w trybie jałowym 3,1 W, po szybkim i automatycznym przejściu w tryb energooszczędny 1,1 W. Nośnik wyposażony jest w oprogramowanie do backupu (PC, Mac) oraz szyfrowania danych (192-bit Triple DES). Dysk objęty jest tylko 2-letnim okresem gwarancji. Nie jest też tani. Cena 1 GB powierzchni użytkowej dysku kosztuje 66 gr.
Arkadiusz Uriasz