Po pół roku odsiadki w areszcie tymczasowym, Devine poszedł po rozum do głowy i przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów.
Z materiałów śledztwa wynika, że sprzedając ściśle strzeżone tajemnice Apple’a między innymi o wydawaniu nowych produktów, naraził firmę z Cupertino na straty w wysokości nawet 2 milionów dolarów. Devine zgodził się na zwrot pieniędzy i jego wartości, wartych łącznie 2,28 miliona dolarów.
Apple nie komentuje sprawy, zapewne dlatego, iż niezależnie od prokuratury pozwało Devine’a. Jego adwokat uważa jednak, że były menadżer Apple’a jest “dobrym człowiekiem, który popełnił błąd, ale teraz stara się to naprawić”.
Z pewnością tym błędem było to, że dał się złapać…