Ta filozofia ma się zmienić. Każda modyfikacja będzie musiała ponoć być zatwierdzona przez Google’a. “Musiała”, jeśli chcesz dalej pozostać parnerem Google’a i mieć dostęp do przyszłych wersji systemu operacyjnego przed ich rynkowymi premierami. Będziesz mógł, jeśli chcesz, dalej robić z Androidem co ci się żywnie podoba, ale oznaczać to będzie, że będziesz miał dostęp do nowego systemu w momencie, gdy twoi konkurenci już dawno wprowadzają gotowe urządzenia na rynek.
Android zaczął z założeniem bycia prawdziwie otwartym oprogramowaniem, ale nie zmierza już w tym kierunku — komentuje całą sytuację Stephen Elop, dyrektor Nokii.
Czytaj tez: Koniec otwartości – Google zamyka Androida