W nasze ręce wpadła Opera oznaczona symbolem 11.50 (labs), czyli wersja testowa i jak twierdzi sama Opera – niezbyt stabilna. Wiadomo także, że obsługa akceleracji GPU oraz WebGL z pewnością nie pojawi się w wersji 11.10, a najwcześniej w 11.50.
Czym nowa Opera wyróżnia się na tle konkurentów? Kompatybilnością. Podczas gdy Internet Explorer 9, czy Firefox działają jedynie w systemach Windows od Vista w górę, Opera ma działać także pod Windows XP.
Testy przeprowadziłem pod kontrolą systemu Windows 7. Reszta konfiguracji to Pentium Dual Core E2160 @ 3,33 GHz, Radeon HD 4850 oraz ekran 1920×1200 pikseli. Co ciekawe na drugim komputerze wyposażonym w ten sam system i kartę graficzną Radeon HD 3470 akceleracja sprzętowa nie chciała się uruchomić.
Opera 11.50 okazała się dużo szybsza od wersji 11.01. Z drugiej strony, Firefox 4.0, Chrome 9 oraz Internet Explorer 9 radzą sobie dużo lepiej. Wynika to m.in. z faktu, że obsługa akceleracji GPU jest jeszcze we wczesnej fazie rozwoju, a więc na pewno będzie szybciej. Warto także wspomnieć, że Opera 11.50 nie działa najlepiej i raczej nie należy jej używać jako domyślnej przeglądarki. Zerknijcie na kolejne testy.
Futuremark Peacekeeper wykazuje, że akceleracja GPU jeszcze nie działa najlepiej.
Pomimo, że dwa powyższe benchmarki nie korzystają z akceleracji GPU, wydajność nowej Opery jest zauważalnie… niższa.
Fakt, że Opera w końcu wzięła się za wprowadzenie obsługi akceleracji GPU oraz WebGL cieszy. Wygląda jednak na to, że programiści mają przed sobą bardzo dużo pracy, a finalnej wersji przeglądarki wykorzystującej moc karty graficznej nie ujrzymy w najbliższym czasie.