Teraz, gdy biały iPhone 4 wreszcie oficjalnie trafił na rynek, pora, aby Apple zabrało się za pozywanie nastolatka i jego rodziców, ponieważ ci wiedzieli o działaniach swojego syna i je pochwalali. Powód pozwu? Oczywiście naruszenie znaku towarowego firmy z Cupertino. Apple żąda zwrotu wszelkich pieniędzy, które nastolatek zarobił na sprzedaży nieautoryzowanych obudów, a także zakazu sprzedaży jakichkolwiek innych produktów, mogących naruszać znaki towarowe, zastrzeżone przez Apple’a.
Fei Lam ma zamiar się bronić.