Ten smartfon z Androidem jest już dostępny na wolnym rynku po korzystnej cenie 1600 zł. Duży, 4-calowy dotykowy ekran wykonany w technologii nazwanej NOVA jest umieszczony na środku Optimusa Black, który już tradycyjnie na polskim rynku nosi nazwę Swift Black. LG nie zdradza, co kryje się za tą technologią. Ma ona, w każdym bądź razie, zapewnić szczególnie dobrą jasność i oszczędność prądu. Nasz test wyświetlacza pokazuje, że Optimus Black ma spośród dotychczas testowanych urządzeń najjaśniejszy wyświetlacz (ok. 693 cd/m2). Widać to zwłaszcza przy wyświetlaniu stron internetowych, gdzie użyto dużo bieli. Za to kontrast mieści się w granicach lepszej średniej, bo czerń nie jest tak wysoka jak np. w przypadku iPhone’a 4. Dobra jasność jest zachowana także, kiedy światło słoneczne pada bezpośrednio na ekran, ale wówczas widać również odbicie. Nie ma więc co mówić o lepszej czytelności. Telefon bardzo odbija światło, podobnie jak iPhone, a odciski palców od razu rzucają się w oczy. Mało jest zatem pożytku z tego wyświetlacza w dużym słońcu.
Froyo zamiast Gingerbread
Wygląd Swifta Black robi dobre wrażenie. Jest ładny, zgrabny i lekki; jego grubość wynosi dziesięć milimetrów, a waga 112 gramów. Telefon wygląda porządnie. Matowa powierzchnia ukrywa przynajmniej odciski palców pod spodem. Procesor taktowany z częstotliwością 1 GHz pracuje wydajnie – przewijanie, surfowanie, otwieranie i zamykanie aplikacji, wszystko to funkcjonuje płynnie i bez zarzutu. Nie zdarzyły nam się usterki ani zawieszenia. Często używane aplikacje, takie jak kontakty czy wiadomości, są otwierane w mniej niż jedną sekundę; przeglądarka uruchamia się trochę dłużej niż w sekundę. Jak by nie patrzeć jest to bardzo szybkie tempo. Telefon pracuje pod kontrolą systemu Android, ale w wersji 2.2 (Froyo), ale aktualizacja tego systemu (2.3 aka Gingerbread) jest już dostępna i można ją od razu załadować.
Szybka przeglądarka, drobiazgowy aparat
Z Internetu można korzystać za pośrednictwem sieci WLAN (b/g/n) i HSPA (7,2/5,7 Mbit/s). Nasz testowy telefon w mniej niż siedem sekund otworzył testową stronę CHIP-a, która zajmuje 600 Kb, zarówno przez WLAN, jak i UMTS – pierwsza klasa. Jeśli chodzi o multimedia, telefon jest wyposażony w odtwarzacz MP3 z wejściem na standardowe słuchawki, radio, GPS z Google Maps i 5-megapikselowy aparat, który robi bardzo ostre zdjęcia, ale część z nich wychodzi trochę przyciemniona. Ale wyniki testów światła LED są zaskakująco dobre, makro ustawia ostrość już od odległości 4 centymetrów.
Aparat potrzebuje dobrych dwóch sekund, żeby zapisać zdjęcie. Wideo nagrywane jest w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Przednia kamera o rozdzielczości 2 megapikseli służy do prowadzenia rozmów wideo. Do zapisu zdjęć, wideo i muzyki jest dostępne 1 GB pamięci, która w naszym testowym urządzeniu wynosiła faktycznie ok. 1 GB. Kto potrzebuje więcej, może rozszerzyć ją za pomocą karty pamięci maksymalnie do 32 GB. W opakowaniu znajduje się karta micro SD o pojemności 2 GB – super dodatek!
Akumulator i akustyka
Obietnicy, że wyświetlacz będzie zużywał o 50 procent mniej prądu, LG nie dotrzymało, przynajmniej gdy wyświetlacz naszego urządzenia testowego pracował na pełnej mocy. Bateria wyczerpała się po pięciu godzinach ciągłego przeglądania Internetu w sieci WLAN. To i tak dobry wynik, ale smartfony z wyświetlaczem o podobnej wielkości, jak np. Sony Ericsson Xperia arc czy LG Swift Speed, wytrzymują o godzinę dłużej. Działanie trybu oszczędzania prądu da się zauważyć np. kiedy jasność wyświetlacza jest na średnim poziomie. Za to podczas rozmów bardzo mocno obciążony jest akumulator o mocy 1500 mAh, ale prawie sześć godzin ciągłej rozmowy na pełnej wydajności GSM to i tak bardzo dobry wynik. W tym teście wyświetlacz jest jednak nieaktywny. Test jakości rozmów prowadzonych za pomocą telefonu LG Swift Black wypadł dobrze. Głosy brzmią naturalnie i wystarczająco głośno, zarówno w telefonie jak i w sieci stacjonarnej, pod warunkiem, że bateria jest wystarczająco naładowana. Kiedy akumulator się wyczerpuje, głośność ulega wahaniom.
Podsumowanie: telefon z wieloma mocnymi stronami
Ósme miejsce słusznie należy się temu właśnie telefonowi. LG Swift Black to nieźle wyposażony, super-szczupły model telefonu z systemem Android, z centralnie umieszczonym 4-calowym dotykowym ekranem. Jasność jest wprawdzie lepsza dzięki reklamowanej przez LG technologii Nova, lecz w bardzo nasłonecznionym otoczeniu nie przynosi ona niemal żadnego wyraźnego pożytku. Plusy należą się temu telefonowi za dobrą akustykę, wydajność i płynność oraz wytrzymałą baterię. Jednak kolory zdjęć robionych przez aparat powinny być lepsze, na wyświetlaczu nie powinno zostawać tyle odcisków palców i nie powinien on tak bardzo odbijać światła.
Alternatywa:
Obecną cenę 1730 zł uważamy za zbyt wygórowaną, bo za około 500 zł mniej można kupić wciąż świetnego Samsunga Galaxy S z wyświetlaczem Super-AMOLED i większą pamięcią.