Apple w dniu dzisiejszym zapowiada nową wersję systemu operacyjnego Mac OS X – Lion, który ma oferować ponad 250 nowych funkcji. Czasu starczy jednak na pokazanie zaledwie dziesięciu.
Zacznijmy od obsługi gestów – we wszystkich nowych MacBookach znajdą się multidotykowe trackpady z obsługą popularnych gestów, takich jak przybliżanie za pomocą stuknięcia, oddalanie poprzez szczypnięcie czy przesunięcie obiektu za pomocą dwóch palców. Paski przewijania mają natomiast pojawiać się tylko wtedy, gdy użytkownik będzie stronę przewijał.
Pełnoekranowe aplikacje
– to kolejna nowa funkcja, przeznaczona dla programistów. Apple twierdzi, że teraz będzie znacznie prościej stworzyć program działający w trybie pełnoekranowym, który użytkownik uruchomi za pomocą nowej kontrolki. W Lionie większość standardowych aplikacji, jak Safari czy iMovie, będzie działać na pełnym ekranie.
Mission Control
– to prawdziwe centrum zarządzania wszystkim, co aktualnie robi się na Maku. Po uruchomieniu, zostaną wyświetlone wszystkie aktualnie używane aplikacje i dokumenty, pogrupowane w kategoriach.
Mac App Store
– tu chyba nie trzeba nic tłumaczyć. Uruchomiony jakiś czas temu sklep z aplikacjami dla komputerów Apple’a, teraz będzie zintegrowany z nową wersją systemu. Sklep oferuje między innymi funkcję płatności wewnątrz aplikacji, funkcję ‘push notifications’ oraz wbudowanego sandboksa.
Launchpad
. To rozwiązanie niemal żywcem wyjęte z iOS-a. Gdy użytkownik wykona gest uszczypnięcia, na ekranie pojawią się wszystkie ulubione aplikacje i witryny internetowe ułożone w ogromnej siatce.
Kolejną funkcją jest Resume. Po uruchomieniu aplikacji, użytkownik powróci do stanu przed jej ostatnim zamknięciem. I tak na przykład gdy zamkniemy edytor tekstu z zaznaczonym tekstem, a następnie uruchomimy go ponownie, tekst nadal będzie zaznaczony. Funkcja działa jednak w całym systemie, wliczając w to umieszczanie okien.
Auto Save
– nigdy więcej nie będziesz wrzeszczeć na komputer, gdy zapomnisz zapisać postępy swojej pracy. Lion automatycznie i na bieżąco zapisuje dokumenty. Funkcję tę oczywiście można ręcznie wyłączyć.
Versions
– to funkcja w znaczny sposób ułatwiająca korzystanie z dokumentów. Lion automatycznie tworzy kopię każdego dokumentu, za każdym razem kiedy jest on otwierany i co godzinę, kiedy jest używany. Użytkownik może powrócić do każdej utworzonej automatycznie kopii z zapisanym stanem z danej godziny. A wszystko to z interfejsem przypominającym Time Machine.
Dalej mamy funkcję bezprzewodowego dzielenia się plikami o nazwie AirDrop. Wystarczy uruchomić AirDrop, a aplikacja pokaże nam innych użytkowników w pobliżu, którzy także mają uruchomioną aplikację. Teraz wystarczy przenieść i upuścić plik w obszarze danego użytkownika i gotowe – plik został przeniesiony. Funkcja ta może zastąpić więc pendrive’y.
Ostatnią już prezentowaną dziś funkcją Liona jest zupełnie nowa poczta –
, a w niej dwie lub trzy kolumny widoku, podgląd wiadomości po prawej stronie, a także pasek ulubionych folderów. Inteligentniejsza jest także wyszukiwarka – rozpozna m.in., czy szukamy osoby czy przedmiotu. Potem samemu możemy utworzyć reguły najczęstszego wyszukiwania. Wyszukiwać można także po dacie wiadomości.
Z innych funkcji wymienić można także asystenta migracji z Windows, wbudowaną aplikację FaceTime, czy nakładkę Lion Server, którą można zakupić z Mac App Store i “nałożyć” go na system operacyjny.
Ceny i dostępność
Mac OS X Lion dostępny będzie wyłącznie w Mac App Store, a całość ma ważyć 4 GB. Cena za aktualizację to ledwie 30 dolarów. Użytkownicy będą musieli jednak trochę poczekać – na razie Lion dostępny jest wyłącznie dla programistów, a dla użytkownika końcowego dostępny będzie w lipcu.