Atak ma zdaje się jednak podwójne dno.
LulzSec wcale nie chciało “skrzywdzić” Nintendo. Grupa przyznaje, że zdobyła plik konfiguracyjny, mogła pójść dalej, ale nie chciała. Dalej mamy już wyznania miłości w stosunku do japońskiego producenta. Możliwe jest więc to, że po raz kolejny LulzSec chcieli poniżyć firmę Sony.
– Zdobyliśmy plik konfiguracyjny i jasno wyraziliśmy, że nie chcieliśmy nikogo skrzywdzić. Nintendo i tak już załatało dziurę. Kochamy Ich! – możemy przeczytać na twitterowym koncie LulzSec.