Pomysł to podstawa, czyli czy tablety 7″ mają sens
Testując Galaxy Tab’a, do czego może służyć tablet z ekranem 7″ (Pamiętacie, pisałem o tym recenzując Galaxy Tab 7″). Jest zbyt mały, żeby zastępować komputer przy przeglądaniu Internetu, tak jak dziesięciocalowe tablety,
za duży żeby używać go jako telefonu
/centrum komunikacyjnego, jak smartfona, za ciężki jak na czytnik e-booków, zbyt mały do wygodnego czytania magazynów… Oczywiście,
da się użyć do każdej z tych rzeczy, ale w żadnej nie będzie optymalny
, zbierając baty od iPada, Kindle’a, smartfonu.
A więc, do czego może służyć siedmiocalowy tablet? Wygląda na to, że HTC znalazło odpowiedź. Otóż
takie urządzenie może okazać się niezastąpione jako podręczny notatnik, służący do zbierania pomysłów, gromadzenia notatek i organizacji swojej pracy
. Nadaje się do tego lepiej, niż smartfon, bo ma większy ekran i lepiej niż tablet 10″, bo jest od niego mniejszy i lżejszy. Oczywiście dzięki dotykowemu ekranowi i bogatemu wyposażeniu deklasuje pod względem możliwości zbierania danych czytniki e-booków.
Jednak wymyślić zastosowanie to za mało –
trzeba sprawić, żeby użytkownicy uznali je za świetny pomysł
. Opowiem wam, jak HTC zamierza to zrobić i co im z tego wyszło.
Hardware
Ze sprzętowego punktu widzenia HTC Flyer to nic szczególnego. Wyposażony jest w jednordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 1,5 GHz, 1 GB RAM, 32 GB wbudowanej pamięci masowej i złącze micro SD pozwalające dodać drugie tyle. Ma Wi-Fi, Bluetooth, modem 3G z obsługą HSPA, dwie kamery – przednią (1,3 Mpix) i tylną (5 Mpix) z ledową lampą błyskową, GPS a do tego pełen zestaw czujników takich jak czujnik oświetlenia, akcelerometr, żyroskop czy cyfrowy kompas. W porównaniu do swojego najbliższego konkurenta, Samsunga Galaxy Tab jest
nieco grubszy
(13 mm wobec 12 mm)
i wyraźnie cięższy
(waży 420 g, podczas gdy Tab – 380 g), przy czym za większą wagę w sporym stopniu odpowiada niezwykle sztywna, bardzo przyjemnie leżąca w dłoni obudowa, wycięta z jednego kawałka aluminium. HTC postawiło na miększe, bardziej zaokrąglone kształty, dzięki którym
Flyera trzyma się zdecydowanie przyjemniej i pewniej niż Tab’a
, ale te dodatkowe 40 g wciąż pozostaje łatwo wyczuwalne.
Podobnie jak w smartfonach HTC z jednoczęściową, aluminiową obudową, także we Flyerze
dostęp do złącza micro SD i SIM uzyskujemy demontując plastikową pokrywę
, co nie jest ani łatwe, ani wygodne.
Wobec konstrukcji przypominającej solidnością pancerną kapsułę czołgu
zaskakuje fakt, że przyciski głośności mają luz i grzechoczą swobodnie w obudowie
. Będziemy sprawdzać, czy to dziwne zachowanie dotyczy wszystkich Flyerów, czy tylko naszego egzemplarza.
Większość producentów zdecydowała się wyposażyć swoje tablety w nietypowe, dedykowane złącza do przesyłania danych i ładowania. HTC nie jest tu wyjątkiem, choć wydaje się, że niewiele brakowało, żeby było:
Flyer jest ładowany i komunikuje się z komputerem przez port, który wygląda jak micro USB
z dodatkowym przetłoczeniem, uniemożliwiającym włożenie do niego innej wtyczki, niż dostarczona w zestawie. Cóż, to oznacza, że użytkownicy tabletu HTC podzielą los posiadaczy iPadów czy Galaxy Tabów i będą musieli pamiętać o braniu dodatkowego kabla i dodatkowej ładowarki.
Ekran: Szału nie ma
Ekran Flyera ma przekątną 7″ i niczym nie zaskakuje. Jego rozdzielczość wynosi 1024×600, tak jak w Glaxy Tab 7″ i większości tańszych netbooków, a w opisie brakuje modnych akronimów w stylu S-LCD, AMOLED czy IPS. Mimo to pochwalić się może dobrą jasność i reprodukcję kolorów, dzięki czemu używanie Flyera jako przeglądarki zdjęć czy odtwarzacza filmów jest całkiem przyjemne.
Niestety, jak zwykle w przypadku tabletów możliwości najnowszego HTC jako urządzenia do używania poza domem mocno ogranicza bardzo silnie odbijająca światło szyba pokrywająca ekran. W słoneczny dzień trudno zobaczyć na nim coś poza swoją twarzą i niebem.
Ekran Flyera doskonale reaguje na dotyk, praktycznie nie zdarzyło się, żeby trzeba było powtarzać kliknięcie.
Wyświetlacz tabletu HTC
ma proporcje panoramiczne
, które chociaż w przypadku większych, dziesięciocalowych urządzeń zdecydowanie się nie sprawdzają,
tu okazują się całkiem wygodne
. Cóż, Flyer, podobnie jak Galaxy Tab 7″ zdecydowanie bardziej przypomina przerośnięty telefon, niż prawdziwy tablet.
Rysik: Triumfalny powrót z wygnania
“Jeśli zobaczycie rysik, to znaczy, że spartolili robotę”, powiedział kiedyś Jobs. Sorry Steve, that’s not the case! W przypadku Flyer’a rysik nie oznacza, że inżynierowie HTC nie potrafili zrobić dobrego tabletu, tylko że
potrafią wymyślić coś, czego będą iPadowcy będą im zazdrościć
.
Jak już wiecie, ekran nowego HTC jest pojemnościowy, a więc nie reaguje na dotyk zwykłego stylusa. Co ciekawe, dołączony do talbetu rysik nie jest też zwykłym rysikiem pojemnościowym, służącym jako zastępstwo dla palca, zamiast tego współpracuje z będącym na wyposażeniu Flyera digitizerem w technologii N-trig. Nie wymagający zasilania, ale dość ciężki rysik ma cienką, przypominającą czubek ołówka końcówkę oraz dwa przyciski – górny służy do uruchamiania trybu gumki, a dolny do zaznaczania tekstu.
Za pomocą rysika nie da się obsługiwać systemu i aplikacji. Służy on do czego innego – do zaznaczania, rysowania, kreślenia i wskazywania
, a jak dokładnie to działa opowiem wam już za chwilę, opisując oprogramowanie Flyera. Zanim jednak o tym, co możemy zrobić z rysikiem, kiedy chcemy z niego korzystać, dwa słowa o tym, czego nie można zrobić, kiedy akurat się go nie używa. Otóż nie można rysika nigdzie wygodnie odłożyć. Co prawda dołączony w zestawie pokrowiec ma pętlę na stylus, ale takie rozwiązania nie sprawdza się zupełnie kiedy pracujemy z notatkami co chwila zmieniając klawiaturę na rysik i na odwrót. W takiej sytuacji przydałoby się, żeby rysik magnetycznie przyczepiał się do boku tabletu, albo dawał schować w jakimś silosie czy wnęce. Cóż, może w następnej wersji?
Oprogramowanie dodatkowe: Notatkocentryzm
Najważniejszą aplikacją tabletu HTC jest mocno zmieniony, ulepszony i rozbudowany Evernote,
czyli znana wam zapewne multiplatformowa aplikacja do gromadzenia danych w postaci notatek tekstowych, zdjęć, filmów i nagrań. Tajwańczycy nazwali go “Notatki” o wyposażyli w
bardzo elegancki, lepszy niż w oryginale interfejs, pozwalający błyskawicznie i intuicyjnie dodawać do notatki tekst, obrazy przechwytywane z obu kamer tabletu, nagranie audio czy inne pliki
. Aplikacja bezproblemowo wymienia dane z pocztą i co ważniejsze z kalendarzem, pozwalając tworzyć notatki związane z wydarzeniami albo przypomnienia. Jeśli podczas wprowadzania notatki oprogramowanie wykryje, że według kalendarza znajdujemy się na spotkaniu czy konferencji, zapyta się, czy potraktować tworzony dokument jako dokumentację tego wydarzenia – świetnie!
Wygoda korzystania z Notatek jest nie do podrobienia
: czy to wykład, czy zebranie zarządu, czy burza mózgów nad planami wakacyjnego wyjazdu, Flyer pozwala zebrać wszystkie potrzebne informacje w jednym miejscu. Tylko sobie wyobraźcie – macie tekstowe notatki z wkładu, do nich dołączony plik audio z nagraniem tego, co mówił wykładowca i kilka zdjęć przestawiających wyprowadzone na tablicy wzory albo wykonywane doświadczenia. Fantastyczne! Jednak to dopiero początek –
prawdziwą radość daje użycie rysika, którym można kreślić, rysować i robić notatki na wszystkim, co się wyświetla na ekranie
! Teraz możesz zapisać w Notatkach projekt reklamy, na którym zaznaczysz, co twoim zdaniem należałoby zmienić. Albo mapkę, na której dorysujesz trasę dojazdu, zaznaczysz parkingi, miejsce zbiórki i najlepsze tereny grzybowe. Oprogramowanie pozwala zmienić rysik w pióro, marker, cienkopis, flamaster albo pędzel, zmieniać grubość końcówki, ustawiać kolor. Możliwości są naprawdę ogromne.
Jeśli dotkniemy rysikiem ekranu podczas korzystania z innej niż Notatki albo Reader aplikacji, automatycznie zostanie zrobiony zrzut ekranu, po którym
będziemy mogli dowolnie mazać rysikiem, nanosząc zaznaczenia, uwagi czy znaczki
. Kiedy skończymy, zrzut wraz z naszymi dodatkami zostaje zapisany w Notatkach oraz katalogu w galerii multimediów.
Łatwo sobie wyobrazić, jak wielkie możliwości oferuje wykorzystanie rysika do robienia ręcznych zaznaczeń, notatek, dopisków i poprawek i trzeba przyznać, że pomysł HTC stawia ich urządzenie praktycznie poza konkurencją. Niestety,
faktyczną funkcjonalność “notatnika” bardzo ogranicza niewielki rozmiar ekranu
: na panoramicznym ekranie 7″ naprawdę trudno zmieścić jakikolwiek czytelny, odręczny komentarz czy szkic
System: Sense bez Honeycomba ma sens
HTC Flyer nie ma Androida Honeycomb! Dlaczego? I
czy da się używać tabletu z Gingerbreadem?
O ile odpowiedź na pierwsze pytanie możemy tylko zgadywać, o tyle z drugim nie mamy najmniejszego problemu:
tak, o ile jest to tablet z ekranem maksimum 7″ a Gingerbread został wyposażony w interfejs Sense
.
Na niewielkim, wciąż bardziej przypominający telefoniczny, niż tabletowy ekranie
HTC Sense 3.0 wygląda świetnie i działa fantastycznie.
Już zaraz po włączeniu wita nas ekran blokady, który zgodnie z nasza wolą może wyświetlać oprócz godziny także pogodę, albo najnowsze wiadomości ze stron WWW lub z serwisów społecznościowych.
Genialną funkcją jest możliwość uruchomienia prosto z ekranu blokady jednej z czterech wybranych aplikacji
– to naprawdę bardzo skraca czas dotarcia do najczęściej używanych programów. Bardzo dobre wrażenie robią na dużym ekranie widżety od HTC, a przewijanie pulpitów za pomocą “karuzeli” jest szybkie i bardzo efektowne.
Zmiany dotknęły też zsuwanej z góry, androidowej “rolety” lub “szuflady”: teraz możemy ze jej pomocą nie tylko przejrzeć powiadomienia o zbliżających się spotkaniach z kalendarza i oczekujących mailach oraz wiadomościach, ale też błyskawicznie dostać się do
najważniejszych ustawień czy przełączać się pomiędzy zadaniami
.
Ekranowa klawiatura jest wygodna i w trybie portretowym pozwala na komfortowe pisanie kciukami. Jak można się było spodziewać, w trybie panoramicznym okazuje się zbyt mała, żeby tak jak na iPadzie, Transformersie czy Xoomie pisać na niej szybko i bez błędów obydwiema dłońmi.
Czas pracy na baterii, wydajność
Znów trochę wbrew trendowi, HTC zdecydowało się wyposażyć Flyera w jednordzeniowy procesor.
Mimo braku drugiego rdzenia, taktowany zegarem 1,5 GHz Qualcomm Snapdragon bez problemu daje sobie radę z wszelkimi zadaniami.
Chociaż interfejs HTC Sense w wersji 3.0 jest pełen trójwymiarowych efektów i wyrafinowanych animacji, nie odczuwa się żadnego opóźnienia, żadnych zacięć czy przestojów. Doświadczenie użytkowania Flyera nie odbiega niczym od tego, co oferuje mający przecież dwurdzeniowy CPU i ekran mniejszej rozdzielczości HTC Sensation.
Dla fetyszystów benchmarków – wyniki Quadrant powyżej.
Przyjemnym zaskoczeniem był czas pracy na baterii Flyera: podczas testów udało nam się uzyskać nieco ponad 6 godzin odtwarzania zapętlonego wideo przy wyświetlaczu ustawionym w połowie skali jasności. To wynik pozwalający
nie martwić się o to, że w połowie zebrania czy wykładu, którego przebieg notujemy na Flyerze zabraknie nam prądu
. Oczywiście warto pamiętać, że jeśli maksymalnie rozjaśnimy ekran a w tle będzie działało kilka aplikacji stale wymieniających dane z Siecią, Flyer wyssie baterię szybciej, niż hrabia Drakula blond-dziewicę.
Cena: Ile?!
To prawda, że HTC Flyer jest unikalny. Nikt inny nie oferuje urządzenia tak doskonale przystosowanego do roli cyfrowego notatnika, wyposażonego w zoptymalizowane oprogramowanie i doskonale sprawdzający się rysik. Jednak
cena 3200 zł, jaką w chwili wejścia na rynek trzeba zapłacić za tablet HTC mimo wszystko wydaje się więcej, niż wygórowana
. Sytuacja będzie się oczywiście zmieniała w czasie, Flyer z pewnością wkrótce stanieje, wersja 3G pojawi się w promocjach operatorów komórkowych a do sklepów trafi uboższa, ale i tańsza odmiana Wi-Fi – czekam na to z niecierpliwością.
Alternatywa: A może lepiej…?
Samsung
Galaxy Tab 7″
– Pierwszy tablet Samsunga w wersji 3G jest niemalże bliźniakiem Flyera jeśli chodzi o możliwości i wyposażenie, ale kosztuje połowę (!!) tego, co urządzenie HTC. Co więcej, wersję WiFi można kupić w cenie równej jednej trzeciej wartości Flyera. Oczywiście, nie dostaniemy w komplecie aplikacji “Notatki” i doskonałego rysika, ale darmowy Evernote w zestawie z naszymi palcami powinien zaspokoić większość potrzeb jeśli chodzi o notatki.
Podsumowanie
HTC Flyer to dowód, że rynek tabletów nie musi być zdominowany przez Apple – dowód, że wystarczy mieć pomysł, żeby stworzyć urządzenie, które w konkretnych zastosowaniach będzie od iPada zdecydowanie lepsze. Tablet HTC jest wymarzonym urządzeniem dla studentów, dziennikarzy i biznesmenów, którzy potrzebują możliwości szybkiego i wygodne gromadzenie dużych ilości danych różnych rodzajów. Flyer umożliwia zebranie informacji tekstowych, obrazów i nagrań w jednym miejscu, wygodne zarządzanie nimi, nanoszenie uwag i poprawek… Trudno o lepszy notatnik! Niestety, przy cenie przekraczającej 3000 zł większość użytkowników będzie zmuszona zostać przy mniej wygodnych, ale tańszych alternatywach.
PLUSY:
Doskonały do gromadzenia notatek we wszelkich formatach
Świetnie działający rysik
Ładny i funkcjonalny interfejs HTC Sense 3.0
Jakość wykonania, poręczność, solidnośćMINUSY:
Bardzo drogi
Za mały ekran
Brak Honeycomb’a
Nie ma gdzie włożyć rysika