Wygląd zewnętrzny urządzenia praktycznie nie uległ zmianie. Ta sama zwarta konstrukcja i metalowa obudowa z estetycznym, perforowanym panelem przednim i dwoma kieszeniami na dyski twarde z tyłu. Jak wynika z danych producenta, nie zmieniła się też konfiguracja sprzętowa. Obydwa modele wyposażone są w procesor Marvell 6281 taktowany zegarem 1 GHz oraz 256 MB pamięci RAM. Różnica leży w dostępnych pojemnościach dyskowych, nowa seria sprzedawana jest z maksymalnie 6 TB pamięci masowej, podczas gdy dla poprzedniej wersji było to 4 TB. Zasadnicza różnica leży jednak nie w samym sprzęcie, ale w oprogramowaniu, które na nim pracuje. Między wersją 2.0.3 a aktualną 3.0.9 zaszło kilka zmian. Jak pokazują wyniki testów, miały one wpływ nie tylko na funkcjonalność, ale także na wydajność produktu.
Wśród wspólnych funkcji należy wymienić obsługę maksymalnie trzech drukarek USB, pięciu kamer sieciowych, czy zasilaczy UPS. Obydwa urządzenia mają też serwer multimediów, wsparcie dla TimeMachine, klienta BitTorrent, przeglądarkę fotografii oraz certyfikat VMware dla urządzenia przechowywania NAS i iSCSI. Po podłączeniu odbiornika Bluetooth, możliwe jest przesyłanie informacji z telefonów komórkowych bezpośrednio do pamięci NAS. Nową funkcją wersji Cloud Edition jest m.in. obsługa WebDAV i Windows DFS. Nowe oprogramowanie zostało bardziej “usieciowione” – dodano współpracę z takimi serwisami jak Facebook, YouTube czy Flickr. Pliki multimedialne skopiowane do odpowiednich katalogów na NAS-ie zostaną automatycznie wgrane na nasze konta we wspomnianych społecznościach.
Pod względem bezpieczeństwa danych również da się zauważyć krok naprzód, dodano wsparcie dla, zyskujących popularność, usług przechowywania danych w chmurze. Obsługiwane serwisy to Amazon S3 oraz Mozy Pro. Co więcej, użytkownik może stworzyć własną chmurę wykorzystując dwa lub więcej urządzenia ix2-200 znajdujące się w różnych lokalizacjach. Na podstawie zadanych wcześniej kryteriów tworzona jest wówczas zdalna kopia pozwalająca na przywrócenie danych w wypadku awarii.
Różnice widać też pod względem wydajności. Podczas przesyłania po SMB prędkość wzrosła z ok. 23 do 35 MB/s. Niestety w przypadku FTP sprawa wygląda gorzej. O ile sam transfer danych przebiega dość sprawnie, to kłopot urządzeniu zdają się sprawiać polecenia kontrolne. Tworzenie katalogów i nowych plików trwa bardzo długo. Zużycie energii jest bardzo zbliżone, nawet nieco niższe w nowej wersji, natomiast głośność pracy jest zbyt wysoka. Jej średnia wartość podczas odczytu wynosiła 42dB, chwilami jednak zdarzały się skoki aż do 52,3 dB.
Z uwagi na dostępne funkcje, StorCenter ix2-200 Cloud Edition sprawdzi się zarówno jako miejsce składowania danych w niewielkiej firmie, jak i magazyn multimediów w domu. W obydwu przypadkach niedogodnością może być jednak głośna praca. Na plus trzeba jednak zaliczyć dość atrakcyjną cenę urządzenia, która zawiera już koszt dysków o łącznej pojemności 4TB. Taniej kupić można alternatywne urządzenia, ale o dwukrotnie mniejszej pojemności pamięci masowej jak Iomega Home Media Cloud Edition 2TB czy Synology DS211j (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Grzegorz Bziuk