Budowa i ergonomia
Galaxy Tab został zoptymalizowany do użycia w pionie, podczas gdy PlayBook czuje się równie dobrze w obu położeniach.
To z jednej strony kwestia ukształtowania obudowy a z drugiej – przycisków sprzętowych, których tablet BlackBerry po prostu nie ma. Choć Samsung jest nieco lżejszy i mniejszy od swojego konkurenta, cieńszą Jeżynkę łatwiej jest schować do kieszeni czy teczki. A jeśli już mowa o teczkach:
PlayBook ma nad Galaxy przewagę stylu
: jest matowy, kanciasty, superpłaski i minimalistyczny – wygląda naprawdę świetnie.
Jedyne przyciski, w jakie RIM wyposażyło swój tablet to te do obsługi multimediów (wygodne i przydatne) oraz
klawisz Power usytuowany w niewygodnym miejscu i mający tak mały skok, że nie wiadomo, czy można już przestać naciskać
, czy dusić dalej. Galaxy Tab śmieje się z tego w głos – jego włącznik jest pewny i łatwy w obsłudze.
Zwycięzca: remis
Wyposażenie
GPS jest? Jest. Wi-Fi jest? Jest. Wbudowana pamięć jest? Jest. Żyroskop, akcelerometr, czujnik oświetlenia – są. Robi się nudno? Z unikalnych cech PlayBook oferuje dwa rdzenie (ale przecież nie liczy się liczba rdzeni, tylko faktyczna szybkość!), możliwość wyboru wariantu z pamięcią 64 GB i złącze mini HDMI. Galaxy Tab kontruje złączem kart microSD i diodą doświetlającą w aparacie. Starcie jest wyrównane… Jeżynka przebija
złączem micro USB, które pozwala i synchronizować i ładować (!)
PlayBooka tym samym kablem, co każdy smartfon. Wspaniała, unikalna i bardzo pożądana cecha! Ale wtedy Galaxy Tab pokazuje modem 3G i zgarnia pulę. Sorry, BlackBerry, ale możliwość korzystania z Internetu zawsze i wszędzie jest kluczowa w takim urządzeniu.
Zwycięzca: Samsung Galaxy Tab 7″ P1000
Ekran
Samsung słynie ze świetnych ekranów, podczas gdy BlackBerry… Cóż, nie. Zaskoczę was: pod względem jasności, nasycenia kolorów, kontrastu i wierności odwzorowania barw
PlayBook kopie Galaxy Tab’a w tylną część obudowy i zostawia w piachu daleko w tyle
. W porównaniu do jeżynowego konkurenta ten ostatni wyświetla przekłamane, ciemne kolory, brudno-niebieskawą biel i nieco przyszarzałą czerń. I tak, używałem opcji korekcji nasycenia kolorów, czerni i bieli w Samsungu – nie pomogło.
Zwycięzca: BlackBerry Playbook
System
Android to dobry system. Co prawda w wersji 2.2 zdecydowanie lepiej nadaje się do obsługi telefonów, niż tabletów, ale to naprawdę dobry system. Cóż z tego, skoro QNX okazuje się tabletowym systemem marzeń? Perfekcyjny multitasking z superwygodnym przechodzeniem między zadaniami i zamykaniem aplikacji jednym ruchem palca, natychmiastowy dostęp do wszystkich ustawień oraz ważnych informacji w każdym miejscu systemu i każdej aplikacji, bez zabierania powierzchni ekranu, obsługa nie wymagająca ani jednego przycisku nawigacyjnego – czy to sprzętowego, czy wirtualnego… Android potrafi większość z tych rzeczy i robi je dobrze, ale QNX robi je po prostu świetnie.
Zwycięzca: BlackBerry PlayBook
Oprogramowanie wbudowane
Producenci nie żałowali starań, wyposażając swoje urządzenia w wiele potrzebnych aplikacji. W obu tabletach znajdziemy w pełni funkcjonalne
pakiety biurowe, odtwarzacze wideo radzące sobie z większością popularnych formatów, czytniki PDF, galerie multimediów, odtwarzacze muzyczne
… Na plus BlackBerry można zapisać świetną przeglądarkę WWW, która jest szybsza i wygodniejsza, niż standardowy Androidowy browser w Glaxy Tabie. Niestety, to koniec dobrych wieści dla Jeżynki. Ze względu na cały system usług BlackBerry, który nie dopuszcza istnienia dwóch terminali odbierających pocztę z konta jednego użytkownika
PlayBook jest pozbawiony wszystkich tych aplikacji, które synchronizują się z usługami BlackBerry
: klienta poczty, kalendarza, książki adresowej, notatek i kochanego przez użytkowników komunikatora BBM. Można z nich korzystać, jeśli dysponuje się smartfonem BlackBerry i połączy się go z tabletem za pomocą BlackBerry Bridge, ale jeśli nie macie telefonu z Jeżynką, zapomnijcie o odbieraniu maili czy planowaniu spotkań.
Zwycięzca: Samsung Galaxy Tab 7″ P1000
Oprogramowanie firm trzecich
Nawet nie będę przytaczał liczb – każdy z was wie, że Android Market pod względem dostępnych aplikacji ustępuje tylko Jabłkowemu App Store, tymczasem App World RIM-u, choć oferuje wiele dobrych programów dla BlackBerry OS,
w części poświęconej QXN świeci pustkami
. Pewne problemy może sprawić nawet znalezienie tak podstawowych aplikacji jak czytnik RSS synchronizujący się z Google Reader czy… Pasjans, a jeśli już coś się znajdzie, to o wybieraniu nie ma mowy. Ta sytuacja ma szansę zmienić się w przyszłości, ale na razie… Cóż.
Zwycięzca: Samsung Galaxy Tab 7″ P1000
Wydajność
Dwa razy więcej pamięci RAM oraz procesor nowszej generacji (Core A9 wobec A8), w dodatku dysponujący dwoma rdzeniami sprawiają, że
PlayBook jest wyraźnie szybszy od Galaxy Tab’a. To po prostu czuć
– wystarczy uruchomić kilka zadań, otworzyć kilka stron WWW i porównać responsywność interfejsu, płynność animacji, szybkość ładowania się galerii multimediów. Subiektywne odczucia potwierdzają benchmarki, w których tablet RIM uzyskuje wyniki niemal dwa razy lepsze, niż urządzenie Samsunga. Próby otwarcia dużych, mających 75 i 94 MB plików PDF w aplikacji Adobe Reader na Galaxy Tabie kończyły się odmową współpracy, podczas gdy PlayBook choć z trudem, to jednak wyświetlał je poprawnie.
Zwycięzca: BlackBerry PlayBook
Czas pracy na baterii
Tu walka była bardzo zacięta, ale i czas pracy na baterii należy do parametrów, na które użytkownicy zwracają największa uwagę. W testach polegających na przeładowywaniu strony WWW co zadany czas (1 min), przy jasności ekranu ustawionej na 40% i połączeniu Wi-Fi obydwa urządzenia uzyskały rezultaty tak zbliżone, że nie można tej rundy zakończyć inaczej, jak tylko remisem. Różnice rzędu 10% mieszczą się w granicach błędu metody pomiarowej – żeby ten błąd zmniejszyć trzeba byłoby powtórzyć pomiary po kilka razy, a przecież…
Zwycięzca: remis
Cena
PlayBook nie jest bardzo tani, ale też nie jest drogi – za wersję z 32 GB wbudowanej pamięci trzeba zapłacić około 2200 zł, co w porównaniu z takim na przykład Flyerem od HTC wydaje się ceną wręcz okazyjną. Jeśli jednak spojrzeć na ceny Galaxy Tab’a 7″ wszystko ukazuje się w zupełnie innej perspektywie: tablet Samsunga można kupić
już za około 1500 zł!
Mowa co prawda o wersji z wbudowaną pamięcią 16 GB, jednak nawet jeśli doliczyć do tego cenę wyrównującej różnicę karty flash 16 GB, Samsung wciąż będzie miał ogromną przewagę. Zwycięzca jest całkiem oczywisty…
Zwycięzca: Samsung Galaxy Tab 7″ P1000
PODSUMOWANIE
Wynikiem 4 zwycięstw do 3 przy dwóch rundach zakończonych remisem pojedynek wygrywa Samsung Galaxy Tab P1000!
Rywalizacja była jednak bardzo wyrównana i dla wielu z was werdykt może być inny, w zależności od wagi, jaką przywiązujecie do poszczególnych kategorii. Na przykład, posiadacze smartfonów BlackBerry znacznie mniej odczują brak wbudowanej łączności 3G (Jeżynki mogą służyć jako modem) oraz aplikacji takich jak poczta czy kalendarz (bo wystarczy połączyć tablet ze smartfonem, żeby uzyskać do nich dostęp). Oba urządzenia są świetne, jednak obiektywnie Samsung jest lepszy.