Inaczej niż w większości “ruterów 3G”, gdzie podłącza się zewnętrzny modem ze złączem USB, w Sapido MB-1112 jest on wbudowany w urządzenie. Aby połączyć się z Internetem wystarczy nam zatem karta SIM od operatora. Dużym plusem jest wbudowany akumulator pozwalający na kilka godzin pracy bez zewnętrznego zasilania. Uwalnia to użytkownika od konieczności korzystania z rutera wyłącznie w pomieszczeniach z dostępem do elektrycznego gniazdka. Dodatkową zaletą jest możliwość swobodnego przemieszczania rutera np. w celu odnalezienia “najlepszego zasięgu” sieci 3G.
Obrazowo swobodę i łatwość korzystania z tego urządzenia prezentuje krótki film. W zestawieniu z notebookiem uzyskujemy więc mobilne biuro z dostępem do Internetu praktycznie w każdym miejscu gdzie dociera sygnał telefonii komórkowej. Wbudowane źródło energii stanowią dwa ogniwa, takie jak spotykamy w bateriach notebooków. Jeśli zatem przez chwilę myśleliście, że można będzie zasilić urządzenie zwykłymi “paluszkami” to niestety takiej możliwości nie ma. Niemniej jednak w pełni naładowana bateria wystarczy na kilka godzin pracy, zazwyczaj dłużej niż pozwoli na to bateria notebooka.
Sprzęt jest dość nieduży, choć gabarytami i wagą przewyższa testowany wcześniej model RB-1632 tego samego producenta. Mimo tego jest dość poręczny i wygodny do przenoszenia. Wyposażono go w jeden port RJ45 działający zamiennie jako złącze LAN lub WAN, przycisk funkcji WPS oraz wyłącznik. Zasilanie może też być czerpane z portu USB np. notebooka. O ile wspomniany RB-1632 wyposażony był w jedną antenę, o tyle MB-1112 posiada dwie, co widocznie wpływa na wydajność transferów i zasięg. Uzyskane na małej odległości 124 Mb/s to wynik jakim może się pochwalić choćby popularny D-Link DIR-855. Także współpraca z dwoma klientami jednocześnie nie powodowała znaczących spadków prędkości przesyłania. Na pochwałę zasługuje bardzo dobra współpraca z urządzeniami Centrino 2.Na większej odległości widać niestety spadek prędkości przesyłania o około połowę zarówno dla karty dedykowanej jak i Centrino 2, choć w tym drugim przypadku wartości oscylujące w okolicach 60 Mb/s trzeba uznać za więcej niż zadowalające.
Choć w warunkach domowych wbudowany akumulator będzie zbyteczny, to w podróży lub podczas urlopowego pobytu poza miejscem stałego zamieszkania może okazać się bardzo pomocny, zwłaszcza, że deklarowany czas pracy w wielu przypadkach przewyższy możliwości notebooka. Sapido MB-1112 to sprzęt wygodny w użyciu lecz niestety dość drogi. W dniu testu trzeba było za niego zapłacić ponad 400 zł. Trzeba jednak pamiętać, że jest to jedno z niewielu dostępnych na rynku tego typu rozwiązań. Sam producent oferuje jeszcze tańszy model Sapido RB-1632, który – choć zdecydowanie tańszy (110 zł) – wymaga modemu 3G na USB i zasilania z gniazdka (ZOBACZ PORÓWNANIE). Innym alternatywnym rozwiązaniem będzie D-Link DIR-457, który choć ma wbudowany modem 3G to również wymaga zasilania z sieci i jest od Sapido MB-1112 o 100 zł droższy.
Grzegorz Bziuk