W przeszłości pojawiały się już fałszywe wiadomości związane z grami, strasząc potencjalne ofiary dezaktywacją ich kont z powodu rzekomych podejrzanych działań lub kwestii bezpieczeństwa i wabiąc darmowymi przedmiotami bonusowymi.
W nowym zagrożeniu odbiorca jest namawiany do kliknięcia określonego odsyłacza i wprowadzenia swoich danych uwierzytelniających na stronie docelowej, która stanowi replikę oryginalnej witryny atakowanej gry. W efekcie konto gracza zostaje skradzione.
Warto pamiętać, że oryginalna wiadomość z zaproszeniem, wysyłana przez firmę Blizzard, nie wymaga od użytkownika kliknięcia odsyłacza. Informuje go jedynie, że musi zalogować się do swojego konta Battle.Net i przejść do sekcji “Account”, aby kontynuować. Jedyne odsyłacze zawarte w prawdziwym mailu prowadzą do forów, FAQ i sekcji wsparcia na stronie blizzard.com.
Atak przeszedł znaczną ewolucję i z biegiem czasu jakość sfałszowanych wiadomości bardzo się poprawiła. Problemy z ich identyfikacją mogą mieć nawet doświadczeni użytkownicy.
Oto kilka wskazówek, które ułatwią użytkownikom ochronę przed phishingiem:
- Nigdy nie należy klikać odsyłaczy w e-mailach – najlepiej ręcznie wprowadzać adresy URL w przeglądarce internetowej;
- Warto stosować skuteczny produkt typu Internet Security wyposażony w dobry moduł antyspamowy – pozwoli to na odfiltrowanie wiadomości phishingowych;
- Jeżeli gracz zapisał się do testu beta i otrzymał e-mail z zaproszeniem, powinien na spokojnie sprawdzić, czy rzeczywiście został przyjęty. Najlepiej zrobić to bezpośrednio na swoim koncie u producenta gry. W tym przypadku nie należy ufać wiadomościom e-mail, szczególnie gdy ich treść sugeruje konieczność wypełnienia dodatkowych formularzy i zawiera odsyłacze do stron logowania.
“Oprócz fałszywych zaproszeń do testów wykryliśmy także pierwsze oszustwa, w ramach których cyberprzestępcy próbują złapać użytkowników na złamane wersje beta Diablo III” – mówi Christian Funk, ekspert z Kaspersky Lab. “Stojący za takimi oszustwami ludzie próbują zarobić dzięki reklamom i ankietom – pobrane pliki mogą w rzeczywistości zawierać szkodliwe oprogramowanie.“