Od wielkości przysłony oraz czasu ekspozycji (okres, przez jaki światło trafia na matrycę) zależy jasność zdjęcia. Im większy otwór, tym więcej światła dociera do matrycy. W ten sposób fotograf może skompensować przytłumione oświetlenie albo zarejestrować motyw z krótszym czasem ekspozycji. Przysłona znajduje się w obiektywie. Zmieniając obiektyw, możecie zmienić dostępną skalę przysłony. Droższe obiektywy oferują większy otwór początkowy lub większą przysłonę początkową (mniejsza liczba przysłony).
Skąd te liczby
Zwłaszcza początkujących fotoamatorów skala przysłony może wprawić w zakłopotanie, ale jej osobliwy system numeracji nie jest bynajmniej dziełem przypadku, nawet jeśli na pierwszy rzut oka tak właśnie się wydaje. Trzeba sobie przede wszystkim uświadomić, że liczby tak naprawdę przedstawiają ułamki. I tak f4 nie znaczy cztery, tylko jedną czwartą (1/4). To wyjaśnia również, dlaczego f16 jest przysłoną mniejszą od f4. Wartość f4 oznacza, że średnica przysłony to “ogniskowa obiektywu podzieloną przez cztery”. Tym samym ustawienie f16 informuje, że średnica przysłony wynosi jedną szesnastą ogniskowej obiektywu.
Rozszyfrowanie liczb przysłony
Początkujących fotografów może intrygować dlaczego liczba przy pełnym poziomie przysłony zmienia się z f2,8 na f4, a potem z f5,6 na f8? Za każdym razem, gdy zmniejszacie przysłonę o jeden stopień, ilość wpuszczanego przez otwór przysłony światła maleje o połowę. Sami możecie określić, czy lustrzanka mierzy przysłonę w jednej trzeciej czy w pełnych jednostkach. Powodem tych dziwnych “skoków” na skali okazuje się to, że ilość wpadającego światła nie zależy od średnicy otworu przysłony, ale od jego powierzchni. Jest więc kwadratem liczby f, która ma decydujące znaczenie: 2,8 razy 2,8 daje w przybliżeniu 8, zaś 4 razy 4 daje 16, 5,6 razy 5,6 to około 32, a 8 razy 8 to 64. Liczby kwadratów wartości skali f układają się więc w logiczną sekwencję 8, 16, 32, 64.
Przestawianie przysłony nie tylko wiąże się ze zmianą ilości światła padającego na matrycę. Przysłona wpływa również na głębię ostrości, a więc na to, jaka część motywu będzie na zdjęciu najwyraźniejsza. Wybór przesłony współzależy więc od tego, jaka część całego obrazu ma zostać podkreślona oraz od tego, które fragmenty obrazu mają być rozmyte, a także od tego, jakiego czasu ekspozycji chce się użyć (im krótszy czas ekspozycji, tym większą przysłonę trzeba wybrać, jeśli nie zmienia się również ustawienia ISO). Jest jeszcze coś, o czym trzeba pamiętać, wybierając przysłonę: wiele obiektywów zapewnia lepsze wyniki przy określonych wartościach przysłony. Obowiązuje zasada: przy największej możliwej przysłonie nigdy nie uzyska się najlepszej rozdzielczości. Rozdzielczość i jakość obrazu są lepsze przy mniejszych wartościach przysłony, ale tylko do pewnego momentu. Jeśli przysłona dalej będzie zmniejszana, pogorszą się rozdzielczość i kontrast. To zjawisko optyczne znane jest jako dyfrakcja lub ugięcie fali.
Liczba listków
Przysłona to elastyczny otwór składający się z nakładających się na siebie listków. W niektórych obiektywach jest więcej listków niż w innych. Ich liczba odgrywa ważną rolę w kwestii miękkości nieostrości. Fotografowie nazywają ten efekt “bokeh”. Jego działanie zauważycie, fotografując motyw z jasnymi światłami w tle, np. nocną panoramę miasta. Światła leżące poza zakresem ostrości przy zastosowanych większych przysłonach mają formę doskonałych okręgów, przy średnich przysłonach przyjmują kształt otworu przysłony – są pięciokątami, jeśli ta składa się z pięciu listków, sześciokątami przy sześciu listkach itd. Przy najmniejszych przysłonach punkty świetlne poza zakresem ostrości stają się świecącymi gwiazdami z liczbą kątów odpowiadającą liczbie listków przysłony.