Pierwszy zarzut, jaki jest stawiany przeciwko Google’owi, to pozycjonowanie swoich produktów w wyszukiwarce wyżej, niż produktów konkurencji. Dla przykładu, po wpisaniu “shopping” w amerykańskiej wersji wyszukiwarki, zawsze na trzecim miejscu ląduje usługa zakupowa Google’a. – Widzę, że w magiczny sposób zawsze lądujecie na trzeciej pozycji. Nie wiem, czy nazwiecie to osobnym algorytmem, czy też kontrowaniem innego algorytmu, ale tak to zafiksowaliście, że jesteście zawsze na pierwszym miejscu – grzmiał republikański senator Mike Lee. Schmidt odparł tylko zapewnieniem, że nic takiego nie ma miejsca.
Schmidt zeznał również, że Google ma masę konkurentów w wielu branżach, w tym w usługach pozwalających na pisanie recenzji na temat restauracji czy produktów konsumenckich. Jeffrey Katz, CEO Nextaga, zeznaje jednak, że Google nie gra fair, ustawiając wyniki wyszukiwania tak, by Google Shopping było zawsze na górze, a konkurencja na dole.