Tymczasem Apple wraz z premierą iPhone 4S wprowadza do systemu operacyjnego asystenta, a raczej asystentkę Siri. Ma ona rozumieć ludzką mowę i gdy powiemy do telefonu “obudź mnie o szóstej rano”, budzik zostanie automatycznie ustawiony na tą godzinę. Oznacza to, że do telefonu możemy się teraz zwracać, jak do drugiego człowieka. W założeniach Siri ma rozumieć nie tylko słowa i komendy, ale także sens wypowiedzi.
Wraz z Siri do iOS5 zawitała funkcja przypomnień. Wychodzimy z pracy mówiąc do telefonu “Przypomnij mi, żeby zabrać prezent, gdy będę już w domu”. Siri ustawi przypomnienie o nazwie “Weź prezent” i dzięki lokalizacji GPS wyświetli je, gdy tylko zjawimy się pod domem. Brzmi nieźle. Apple twierdzi, że zapytania typu “Czy są jakieś dobre hamburgery w okolicy?” również nie będą stanowiły żadnego problemu. Po jego zadaniu na ekranie pojawi się lista “restauracji” posortowanych wg. rankingu ocen. Kiedy chcesz sprawdzić pogodę nie musisz pytać “Jaka będzie pogoda jutro w Warszawie?”. Wystarczy użyć słów “Czy jutro powinienem zabrać parasol?”. Po wysłuchaniu odpowiedzi możesz dodać “A jak po jutrze?”. Chcesz napisać żonie, że się spóźnisz? Trzeba było się nie żenić. Ale gdy już popełniłeś ten błąd wystarczy powiedzieć “Powiedz mojej żonie, że będę 30 minut później”.
Jeżeli dostałeś SMS-a, a nie możesz go odczytać, poproś Siri, aby zrobiła to za ciebie. Gdy w treści znajdziesz “Czy możemy się spotkać jutro o 12?” możesz normalnym zdaniem zapytać Siri, czy masz ten termin wolny. W ten sam sposób możesz zmienić godziny spotkań i odpowiedzieć na SMS-a dyktując treść do mikrofonu.
Osoby, które miały już okazję pobawić się nowym telefonem na konferencji Apple twierdzą, że Siri spisuje się bardzo dobrze – pomimo tego, że wciąż jest w wersji beta. Nie ma problemów z rozpoznawaniem mowy, nawet gdy nie mówimy zbyt wyraźnie, dosyć szybko, a poziom hałasu tła jest wysoki. Pytania typu “Pokaż mi filmy wyświetlacze w najbliższych kinach” nie sprawiły żadnego problemu, a więc pokazówka Apple zdaje się potwierdzać w rzeczywistości.
Siri korzysta z zasobów Wikipedii, a także z usług Wolfram Alpha. Kto zna zawartość obu tych usług wie, że o wiedzę asystenta nie trzeba się martwić. Warto przypomnieć, że Siri nie jest niczym nowym. W kwietniu 2010 Apple kupiło firmę odpowiedzialną za stworzenie asystenta. Następnie znacznie go przeprojektowano i finalnie trafi on do systemu iOS 5 – już w połowie miesiąca. Aplikacja Siri była do tej pory dostępna w AppStore i zostanie (lub już została) z niego wycofana. Choć zasada działania “nowego” jak i “starego” Siri jest podobna, to ze względu na głębsze zintegrowanie w systemie, rozwiązanie dopracowane przez Apple prawdopodobnie będzie dużo wygodniejsze.
Jeżeli już ucieszyliście się, że w waszym życiu nic się nie układa, nie macie znajomych, a telefon wydaje się być znakomitym partnerem do konwersacji – mam złą wiadomość. Jest wielce prawdopodobne, że Siri nie będzie rozpoznawało języka polskiego, a jedynie angielski.
A dlaczego Siri ma się przyczynić do sukcesu iPhone 4S? To proste, bowiem asystent nie będzie działał na poprzednich modelach. Sprytnie, Apple.