Luka w zabezpieczeniach dotyczy systemów iOS 4.3 i nowszych. Winowajcą jest metoda obsługi kodu JavaScript, która pozwala na wykonywanie go poza sandboksem, dzięki czemu przeglądarka iPhone’a działa wydajniej. Oznacza to więc, że twórca każdej aplikacji mógł zaszyć ową funkcję w jej kodzie źródłowym, a Apple nie ma możliwości tego sprawdzić.
Usterka z pewnością zostanie załatana. Póki co jednak, niewykluczone, że wasze zdjęcia i kontakty są już w posiadaniu innych osób…