W testach wydajności KC100 wypada bardzo dobrze. Kingston podejmując współpracę z SandForce, można by powiedzieć wrócił do gry w segmencie SSD. Średnia szybkość sekwencyjnego przesyłania danych podatnych na kompresję sprawdzona przy pomocy aplikacji CHIP Diskbench wynosiła 522 i 501 MB/s podczas odczytu i zapisu. Maksymalna szybkość z jaką przenosił dane wynosiła 528 i 507 MB/s. Dużą szybkość nośnika potwierdza aplikacja ATTO, w której maksymalny transfer danych wynosił 560 i 530 MB/s podczas odczytu i zapisu.
W HD Tune Pro średnia szybkość wynosiła 517 i 368, a maksymalna 520 i 505 MB/s. Średnie czasy dostępu, które oferuje nośnik wynosiły: 0,074 i 0,136 ms podczas odczytu i zapisu (CHIP Diskbench). To najlepsze wyniki wśród dysków z kontrolerem SandForce, lepsze niż te które uzyskał OCZ Vertex 3 i topowy model HyperX. Jeśli natomiast spojrzeć szerzej, na wszystkie przetestowane w laboratorium do tej pory dyski o pojemności 240-300 GB to lepsze czasy mają tylko dyski Intel SSD 320 300GB i najnowszy Samsung SSD 830 256GB.
Świetne wyniki KC100 podobnie jak innych dysków z kontrolerami SandForce są mocno uzależnione od stopnia kompresji przesyłanych danych, dlatego też w procedurze testowej korzystamy też z aplikacji AS SSD. Aplikacja ta do pomiarów wykorzystuje mocno skompresowane pliki wzorcowe (mało ściśliwe) co prowadzi do ciekawych rezultatów. W Aplikacji AS SSD szybkość odczytu danych KC100 pozostaje na wysokim poziomie: 521 MB/s, ale jego zapis podobnie jak w modelach konkurencji z SandForce-m dość widowiskowo spada, osiągając 303 MB/s. Na pocieszenie trzeba dodać, że wśród czołówki dysków to i tak świetny wynik, dla przykładu zapis multimediów OCZ Vertex-a 3 spada do 290 MB/s, a HyperX-a do 283 MB/s. W dziedzinie zapisu multimediów najlepsze wyniki uzyskują dyski SSD 830 Samsunga (387 MB/s) oraz SSD 510 Intela (315 MB/s), pracujące w nich kontrolery nie kompresują danych podczas ich przesyłania.
Dysk oferuje bardzo dobrą wydajność I/O, oferując zarówno podczas odczytu jak i zapisu dużą liczbę iops. Średnia dla bloków 4KB wynosiła w aplikacji CHIP Diskbench 7449 i 6968 a maksymalna ponad 30000 iops. Pod tym względem KC100 ustępuje jedynie wspomnianym wcześniej Intelowi SSD 320 i Samsungowi SSD 830.
W testach aplikacyjnych (PC Mark Vantage HDD Score), które symulują operacje najczęściej wykonywane podczas codziennej pracy uzyskał on najlepszy spośród dotychczas testowanych SSD wynik 77355 punkty. Najwyższy wynik uzyskał też w PC Mark 7: 5474 punkty. W testach aplikacyjnych obydwa Kingstony: KC100 i HyperX wypadają rewelacyjnie.
Średnie zużycie energii dysku KC100 wynosi średnio 1,2 W, czyli tyle co 2,5-calowych HDD (5400 obr./min). Obudowa nośnika nagrzewała się nieznacznie, po 60-u minutach pracy w wymuszonym trybie odczytu do temperatury zaledwie 31°C. Producent udziela na dysk 5-letniej gwarancji i oferuje bezpłatną pomoc techniczną 24/7. Zestaw który testowaliśmy (wersja Bundle) zawiera oprócz dysku również ramkę do montażu w komputerze stacjonarnym, obudowę zewnętrzną 2,5-cala ze złączem USB 2.0, kable USB 2.0 oraz sygnałowy SATA i zasilający IDE/SATA, a także oprogramowaniem do klonowania True Image firmy Acronis.
Kingston KC100 należy do czołówki dysków SSD SATA. Średnia cena 1 GB powierzchni nośnika wynosi ok. 7,9 zł, czyli taniej niż HyperX-a, także biorąc pod uwagę porównywalną wydajność, niższą cenę i dłuższy okres ochrony gwarancyjnej KC100 stanowi ciekawszą propozycję. Najpoważniejszym obecnie konkurentem Kingstona oraz pozostałych producentów dysków SSD jest Samsung, którego SSD 830 pokazały ostatnio “pazur”, a które są prze koreańskiego giganta oferowane w bardzo konkurencyjnych cenach.
Arkadiusz Uriasz