Do sterowania urządzeniem służy niezły pilot na podczerwień, którego klawisze są podświetlane, co wciąż jest rzadkością. Zostały one rozmieszczone w logiczny sposób i wygodnie się wciskają Można także podłączyć klawiaturę, lecz zmniejszy to liczbę dostępnych portów USB do jednego. Nie zaobserwowaliśmy opóźnień w reakcji na polecenia wydawane przez użytkownika. Menu ekranowe jest estetyczne, a poruszanie się po nim nie sprawia większych problemów. W kilku miejscach zastosowano nietypowe rozwiązania w przechodzeniu do podmenu, lecz na ekranie jest wówczas widoczna list klawiszy, które należy wcisnąć.
Wszystkie testowane przez nas formaty plików audio-wideo były prawidłowo odtwarzane. Jedyny mankament, jaki zauważyliśmy, to maksymalna prędkość przewijania wideo, która w plikach MPG osiąga tylko 4×, podczas gdy w pozostałych formatach wynosi 16×. Obsługiwane są napisy do filmów w formatach SRT, SSA, SUB, polskie znaki są prawidłowo wyświetlane. Nie ma możliwości zmiany położenia i wielkości czcionki, co wydaje się standardem obecnym w większości odtwarzaczy. Można jedynie zmienić kodowanie i kolor tekstu.
Niestety w obecnej wersji firmware’u nie działają napisy TXT. Godną uwagi funkcję stanowi opcja ściągania napisów z Internetu, lecz dotyczy ona jedynie angielskich napisów SRT, czy też, mówiąc ściślej, działa tylko dla takich napisów. Urządzenie umożliwia dostęp do wielu serwisów multimedialnych audio i wideo, w tym YouTube, Picasa, Flickr, gier (np. Tetris), radia internetowego czy usług w rodzaju Facebooka lub Twittera. Przed rozpoczęciem korzystania z aplikacji każdą z nich trzeba oddzielnie zainstalować. Zaletę takiego rozwiązania stanowi większa przejrzystość sekcji “Moje aplikacje”, w której nie znajdą się widgety, których użytkownik nie zdecydował się zainstalować. Odtwarzacz ma wbudowanego klienta NFS, Samba i UPnP. Pobór mocy ma niską wartość i wynosi ok. 6 W z podłączonym zewnętrznym dyskiem twardym, niezależnie od tego, czy wyświetlane jest menu główne czy odtwarzany film HD. Po odłączeniu dysku zużycie energii spada do 4,1 W. Wyłącznik na pilocie powoduje przejście w stan uśpienia, w którym odtwarzacz pobiera 2,9 W. Wyjście z tego trybu jest prawie natychmiastowe, natomiast całkowite wyłączenie urządzenia wymaga wyjęcia wtyczki z gniazdka. Uruchamianie trwa długo, bo aż 45 s. Metalowa obudowa wystarcza do odprowadzenia ciepła, dzięki czemu zbędny okazał się wentylator chłodzący komponenty i odtwarzacz jest bezgłośny.
Jest to stosunkowo nowe urządzenie, więc można mieć nadzieję, że większość wad zostanie usunięta w kolejnych wersjach firmware’u, a stosunkowo wysoka cena z czasem spadnie do bardziej atrakcyjnego poziomu.
Marek Grzybowski