PhoneDog domaga się więc 20 dolarów za każdego obserwującego, co daje łącznie 340 tysięcy dolarów odszkodowania. Firma argumentuje swój pozew tym, że lista obserwatorów Kravitza jest w rzeczywistości bazą klientów.
Kravitz twierdzi natomiast, że PhoneDog zgodził się by ten mógł zabrać ze sobą swoich obserwujących, pod warunkiem, że będzie tweetował w imieniu tej firmy od czasu do czasu. Noah uważa, że pozew PhoneDoga to odwet za jego roszczenia do udziałów w przychodach z reklam oraz żądania zwrotu poniesionych nakładów.
A wy komu przyznajcie rację w tym sporze?