Philips w odniesieniu do swoich telewizorów wyprodukowanych w technologii polaryzacyjnej 3D używa określenia “Easy 3D”. W przypadku telewizora 32PDL7906K i 32PDL7906H technologia ta oczarowuje pięknym obrazem 3D wyświetlanym na płaskim ekranie, podświetlanym z boku diodami (Edge LED). Niepojęta jest ta technologia, gdyż podświetlenie ekranu jest równie udane w przypadku ciemnych obrazów jak i na rogach.
Doskonały obraz 3D
W tym telewizorze nie występują w ogóle typowe błędy obrazu 3D (podwójny obraz, zwany także Crosstalk). Jasność obrazu 3D jest wprawdzie trochę mniejsza, ale w normie. Jedynie pionowy kąt widzenia obrazu jest ograniczony – kiedy wstajecie z kanapy, efekt 3D znika całkowicie. Do telewizora pasują dwa modele okularów: zwykłe Philips PTA416 kosztujące około 50 zł oraz lepiej wykonane Philips PTA426 za około 200 zł.
Telewizor oferuje ponadto specjalny tryb dla dwóch graczy, jednak aby móc z niego korzystać, trzeba dokupić samodzielnie dodatkowe okulary polaryzacyjne. Gracze nie widzą w nim poziomo czy pionowo podzielonego ekranu, ale indywidualny, wyświetlany na pełnym ekranie. Naszym zdaniem, ze względu na wygórowaną cenę, Philips powinien w ofercie zawrzeć jeszcze dwie pary takich okularów.
Również bardzo podoba nam się zwykły obraz 2D. Podczas testu musieliśmy czasami znosić rozmycia ostrości podczas ruchu. Obraz jest bardzo ostry, a kontrast wysoki zarówno przy użyciu czterech tunerów (analogowego kabla, DVB-C, -T oraz -S(2)) jak i dodatkowych urządzeń. Odtwarzanie ciemnych sekwencji z płyt mogłoby być ogólnie rzecz biorąc trochę dokładniejsze.
Dźwięk nadający się do użycia, dobre wyposażenie
Telewizor oferuje ogólnie porządny, ale nie rzucający na kolana dźwięk. Wprawdzie zaczyna on rzęzić dopiero na bardzo wysokim poziomie głośności, ale generalnie też brzmi słabo.
Kiedy ten stylowy telewizor jest podłączony do sieci oraz Internetu, oferuje on dostęp do platformy NetTV z bogatą zawartością, która jest zoptymalizowana na potrzeby telewizora. Zintegrowany odtwarzacz multimedialny odtwarzacza pliki z sieci (DLNA) oraz z przenośnych pamięci USB; obsługuje on znacznie więcej kodeków i kontenerów niż ostatnie urządzenia.
Niskie zużycie prądu
Ten elegancki 32-calowy telewizor LED zużywa ogólnie bardzo mało prądu, kiedy funkcja Ambilight jest wyłączona. Z włączonym podświetleniem otoczenia zużycie jednak trochę wzrasta i dlatego urządzenie to nosi etykietę UE klasy B. Wszystkie popularne opcje oszczędzania energii – takie jak sprzętowy wyłącznik czy automatyczny czujnik światła – są jednak dostępne.
Podsumowanie
Philips 32PDL7906K (w Polsce 32DPL7906H) jest bardzo eleganckim następcą swojej serii. Jego obraz 3D oraz 2D jest naprawdę dobry – tak niedużo błędów obrazu 3D (Crosstalk ok. 1%) jak w tym telewizorze podczas testów nie zanotowaliśmy jeszcze nigdy. Ponadto jest on super dobrze wyposażony: dużo tunerów, złącz oraz funkcji sieciowych i internetowych. Dźwięk jest jednak trochę kiepski no i z racji ceny Philips mógłby spokojnie dołożyć jeszcze ze dwie pary okularów polaryzacyjnych 3D.
Alternatywa
Obraz telewizora Panasonic TX-L32DT35E, zarówno 2D jak i 3D, wypadł w teście doskonale. Do tego oferuje on fajne wyposażenie – cztery tunery, dużo złącz, opcje internetowe i sieciowe oraz bardzo dobry odtwarzacz multimediów. Nasza krytyka ogranicza się do braku w ofercie aktywnych okularów przysłonowych 3D i bardzo dużego poboru prądu w normalnym trybie. Ale za to kosztuje on zdecydowanie mniej bo 2700 zł (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Philips 32PDL7906K i 32PDL7906H
Kompaktowe dzieło sztuki wśród telewizorów, oferujące najwyższej klasy obraz w 2D i 3D oraz bardzo dobre wyposażenie.
PLUSY:
Świetny obraz 2D i 3D
Prawie zerowy efekt Crosstalk
Brak clouding-uMINUSY:
Słaby dźwięk
Trochę słabe odtwarzanie z płytZalecana odległość do oglądania: 2,00 m