Budowa:
Aluminiowa obudowa nośnika ma wymiary klasycznego dysku 2,5 cala, jego grubość wynosi 9,4 mm, dzięki czemu możemy zainstalować go w większości notebooków. Wewnątrz obudowy umieszczono kontroler LSI SandForce drugiej generacji SF-2281VB1-SDC. Oprócz kontrolera na płytce PCB znajduje się osiem kości pamięci MLC NAND flash Intela wykonanych w litografii 25 nm, każda o pojemności 8 GB (29F64G08AAMEI). Dysk wyposażony jest w interfejs SATA 6 Gb/s. Co ciekawe firmware Velox’a V30 ma identyczne oznaczenie jak dysków Patriot WildFire i Pyro SE, co wróżyć by mogło dobrą wydajność. Napęd obsługuje szyfrowanie AES 256-bit, TRIM, NCQ, oraz procesy Garbage Collection.
Według specyfikacji V30 oferuje szybkość przesyłania danych podczas odczytu na maksymalnym poziomie 550 MB/s oraz 500 MB/s podczas zapisu, a także maksymalnie 80000 iops podczas losowego zapisu dla plików wielkości 4 KB. Aby sprawdzić faktyczne możliwości modelu Velox V30 60GB poddaliśmy go szczegółowym testom. Uzyskane w laboratorium wyniki pomiarów porównaliśmy z innymi testowanymi w naszym laboratorium modelami SSD (SATA 6 Gb/s i SATA 3 Gb/s) o pojemności 60-64 GB.
Wyniki testów szybkości przesyłania danych Velox-a V30 były w poszczególnych programach różne, przez co trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy to wydajna seria dysków. Mamy co do tego mieszane odczucia. Testy wykonywane były kilkukrotnie, dysk był resetowany, a także pozostawiony na 12 godzin w stanie spoczynku, aby mechanizmy Garbage Collection mogły ew. oczyścić komórki pamięci. Niestety zabiegi te nie pomogły więc zdecydowaliśmy się na opublikowanie otrzymanych wyników. Do testów otrzymaliśmy tylko jeden egzemplarz V30-tki i nie wykluczamy, że niestabilna praca, oraz wyniki, które okazały się mocno niezadawalające jak na SSD z kontrolerem SandForce SF-2200 i pamięciami Intela, są cechą tego konkretnego egzemplarza, przysłanego do nas jako wizytówka serii Velox V30 prosto z Tajwanu.
Średnia szybkość sekwencyjnego przesyłania danych podatnych na kompresję sprawdzona przy pomocy aplikacji CHIP Diskbench wynosiła 443 i 477 MB/s podczas odczytu i zapisu. W aplikacji HD Tune Pro 4.60 jego średnia szybkość wynosiła 525 i 254 MB/s.
Maksymalna szybkość z jaką przenosił dane zmierzona w aplikacji ATTO wynosiła 550 i 490 MB/s.
Jako, że OCZ Vertex 3 korzysta z kontrolera SandForce, którego szybkość przesyłanych danych jest uzależniona od stopnia ich kompresji, sprawdziliśmy jak napęd radzi sobie z plikami mało podatnymi na kompresję (pliki multimedialne, spakowane archiwa, obrazy płyt). Użyliśmy do tego aplikacji AS SSD. W pomiarze sekwencyjnego przesyłania danych dysk Silicon Power uzyskał wyniki, baaardzo słabe jak na tej klasy dysk: 174 i 65 MB/s. Zapis danych nieściśliwych wypadł słabiej niż w 2,5 calowych HDD!
Średnie czasy dostępu, które oferował SP060GBSSDV30S25 wynosiły w AS SSD: 0,139 i 0,249 ms podczas odczytu i zapisu. Velox V30 60GB pod tym względem ustąpił on pola wszystkim porównywanym nośnikom 60-64GB. Przełożyło się to oczywiście na niską liczbę iops.
W testach aplikacyjnych (PC Mark Vantage HDD Score), które symulują operacje najczęściej wykonywane podczas codziennej pracy, V30 uzyskał wynik 72845 punktów, co jest wynikiem bardzo dobrym (klasa dysków SATA 6 Gb/s), porównywalnym do Zalmana P 60GB, ale już w PC Mark7 HDD Score 4713 punktów, co jest wynikiem dobrym, ale dla dysków SATA 3.
Średnie zużycie energii dysku Velox V30 wynosiło 1,6 W. Temperatura powierzchni napędu po dwóch godzinach pracy, w najcieplejszym miejscu wynosiła 37°C. Producent udziela na dysk 3-letniej gwarancji. Cena modelu V30 60 GB jest nieadekwatna do jego osiągów. W przedziale 300-350 zł znajdziemy stabilniej pracujące modele SSD o tej pojemności. Natomiast dokładając 100 zł do zakupu zaopatrzymy się w dwukrotnie wyższej pojemności i nieporównywalnej wydajności nośnik OCZ Vertex 3 VTX3-25SAT3-120G 120GB.
Na podstawie otrzymanych wyników testów nie możemy powiedzieć o dysku V30 60GB, że jest napędem udanym. Dodatkowo ciekawi nas jak to się stało, że najwyraźniej niedopracowany dysk, niezbyt znanej na naszym rynku marki jaką jest Silicon Power trafia od producenta do testów jako wizytówka serii “Performance”. Bardzo udana antyreklama, ale chyba nie takie było założenie. Być może to jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności, jednakże póki co nie możemy polecić tego nośnika naszym czytelnikom. Jeśli otrzymamy do testów inne modele dysków z tej serii, sprawdzimy czy będą one sprawowały się lepiej.
Arkadiusz Uriasz