Na razie nikt nie pokusił się o oficjalne stanowisko w tej sprawie, jednak strona należy do studia Beamdog, która powstała z inicjatywy Trenta Ostera – byłego pracownika BioWare, pracującego też nad Neverwinter Nights i – oczywiście – Baldur’s Gate. Ten zaś potwierdził niedawno, że – co prawda nie może niczego ujawniać (też mi nowość…) – ale możemy liczyć na rychłe zapowiedzenie czegoś nowego. Być może chodzi tutaj o zupełnie nową odsłonę cyklu, a może “tylko” o jakiś remake. Who knows?
Serwis GameBanshee dorwał się dodatkowo do informacji zawartych w kodzie wspomnianego portalu. Oto, co tam zawarto:
“Cienista postać – Wskrzeszony Trup: Infinity Engine (silnik, na którym jest postawiony m. in. Baldurs Gate – dop. red.)
Przez cztery lata trzymałem się jego wspomnienia. A potem wspomnienia wspomnienia.
Następnie… powrócił. Lepszy niż kiedyś.
Zerwij gobeliny i dzieła sztuki ze ścian, jeśli chcesz, Dziecię Bhalla… być może odnajdziesz wskazówkę. Ale cierpliwość, ah… cierpliwość wszystko ujawni.
Tak jak srebrny księżyc powstaje i znika, tak również jest z życiem.“
Panie i Panowie – szykuje się coś wielkiego! A tym wielkim “czymś” będzie najpewniej powrót legendy, chociaż nie uprzedzajmy faktów. Być może deweloperzy szykują dla nas coś zupełnie innego…