Zacznijmy od podstawowej funkcjonalności: Xperia S doskonale nadaje się do telefonowania. Głosy rozmówców podczas testu brzmiały czysto i wyraźnie. Minimalny szum dało się słyszeć jedynie po stronie telefonii kablowej. Przejdźmy teraz do pracy w Sieci: przeglądanie Internetu w połączeniach WLAN-n i HSPA jest przebiega standardowo jak w innych telefonach tej klasy. Praktyczne zadania wykonywane są dobrze: nasza testowa strona ważąca 600 KB została w połączeniu sieci mobilnej załadowana w pięć sekund, w WLAN przebiega to nawet dwa razy szybciej.
Czysty dotykowy ekran HD o przekątnej 4,3 cala przyciąga wzrok. Ostry wyświetlacz rzuca się w oczy już przy pierwszym uruchomieniu Xperii S. W laboratorium pomiarowym nie zanotowano żadnych anomalii jakości wyświetlacza: dobry kontrast, wystarczająca jasność. W oczy rzuca się także przezroczysta listwa na dole wyświetlacza. Sony umieściło ją tam tylko ze względu na efekt optyczny, ale żadnej funkcji ona nie spełnia. Między listą a wyświetlaczem znajdują się trzy przyciski dotykowe. Ładnie to wygląda, ale podczas testu musieliśmy czasami wielokrotnie naciskać przyciski, zanim telefon w końcu zareagował – z czasem robi się to denerwujące.
Wyraźne zdjęcia
Tak jak HTC i Nokia także i Sony zwróciło w swoim nowym flagowym produkcie większą uwagę na aparat. Prawdziwy wyzwalacz, uruchamianie aparatu bezpośrednio z trybu spoczynku, dobry autofokus, niezliczone opcje różnych rodzajów ujęć oraz ustawień jakości obrazu, zmiana trybu na nagrywanie wideo w jakości Full HD, oto bogate i często praktyczne funkcje tego 12-megapikselowego aparatu. W praktyce najistotniejsze jest jednak, że robi dobrze wyglądające zdjęcia. Fotki robione przy dziennym świetle (zdjęcia poniżej) oraz wideo są ostre, a kolory na nich realistyczne.
Aparat telefonu zorientowanego na robienie zdjęć mógłby mieć jednak jeszcze jedno źródło światła. Drugie światło LED poprawiłoby jakość zdjęć robionych nocą. Czujnik Exmor R nie przekonał nas do siebie. Producent chwalił się nim już przy okazji innych smartfonów z serii Xperia, na przykład arc, który Sony wyprodukowało jeszcze we współpracy ze swoim eks-partnerem Ericssonem. Czujnik ma programowo zapewniać nie tylko intensywniejsze kolory, lecz również mniej szumów przy słabszych warunkach oświetleniowych. Tego w naszych testach jednak nie mogliśmy potwierdzić.
Więcej mocy akumulatora, proszę!
W kwestii pamięci trzeba pójść na kompromis, bo nie jest ona rozszerzalna. W chwili zakupu telefonu z 32 GB zostaje do użytku około 26 GB. Wielu użytkownikom powinno to zazwyczaj wystarczyć, jednak wdzięczni by oni byli, gdyby mieli też do dyspozycji złącze microSD. Czas pracy akumulatora podczas przeglądania Sieci na pełnej jasności wyświetlacza wyniósł 5 godzin i 25 minut oraz 4 godziny i 44 minuty podczas testu rozmowy na pełnej mocy nadawczej GSM, czym Xperia S sprawiła nam zawód. Dodatkowy, wymienny akumulator nie wchodzi w przypadku Xperii S w grę, ponieważ źródło zasilania jest wbudowane na stałe.
To, że Sony z Xperią S nie oferuje zainstalowanego fabrycznie nowego systemu operacyjnego z dopracowanym interfejsem użytkownika, lecz użytkownicy muszą kilka tygodni na niego czekać, jest co najmniej dziwne. Premiera Sony, już bez Ericssona, z najnowszą wersją Androida mogłaby przyciągnąć szerszą publiczność. Niemniej jednak aktualnie zainstalowana wersja Android 2.3.7 z nałożonym na nią interfejsem użytkownika Sony zapewniają efektywną obsługę i dużo możliwości. Dwurdzeniowy procesor Qualcomm MSM8260 z grafiką Adreno 220 taktowany z częstotliwością 1,5 GHz zapewnia całkowicie płynną wydajność.
Podsumowanie: fajna rozrywka
Sony Xperia S kosztuje bez umowy około 2000 zł i jest eleganckim multimedialnym smartfonem z aparatem, który jest bardzo wydajny przy dziennym świetle oraz fajnym odtwarzaczem muzycznym. Ostry i duży dotykowy ekran świetnie nadaje się do wyświetlania obrazów i wideo oraz sprawia dużo frajdy. Jeśli chodzi o podstawową funkcjonalność, mocną stroną Xperii S jest świetna jakość rozmowy, minusem – słaby czas pracy akumulatora. Kolejnym minusem jest to, że nowego Androida 4.0 Sony udostępni dopiero za kilka tygodni pod postacią aktualizacji.
Alternatywa HTC Sensation XE wcześniej doczeka się aktualizacji do Androida 4.0, bo ten producent postarał się już o aktualizację globalną. Ale nie tylko z powodu nowszej wersji Androida telefon ten stanowi alternatywę dla Xperii S. Ten muzyczny telefon wykazał się testach również jako dobry aparat, a poza tym ma też złącza dla kart pamięci. Zajmuje on aktualnie piąte miejsce na naszej liście najlepszych smartfonów i kosztuje nieco mniej bo około 1900 zł bez umowy (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Sony Xperia S
Ładny multimedialny smartfon z mocnym aparatem i fajnym dotykowym ekranem, Android 4 nie jest jednak w nim zainstalowany.
PLUSY:
Wydajny 12-megapikselowy aparat
Dotykowy ekran HD
Wysoka jakość rozmowy
Eleganckie wyposażenieMINUSY:
Kiepski czas pracy na baterii
Przyciski czujników częściowo wymagają wyczucia w dotyku