To właśnie dlatego Microsoft wymaga od producentów tabletów z Windows 8 ekranu dotykowego obsługującego nie mniej, niż pięć punktów równoczesnego dotyku. System będzie też można zainstalować na urządzeniach starszej generacji, jednak nowy sprzęt musi spełnić minimalne wymagania Microsoftu. Na starszych tabletach ze starszymi ekranami dotykowymi będzie uruchomiony dodatkowy, 20-pikeslowy bufor, dzięki czemu będą działać gesty zaczynające się od krawędzi ekranu. Oznacza to jednak, że aplikacje nie będą mogły mieć w tych dwudziestu pikselach przy krawędzi żadnego elementu interfejsu innego, niż systemowy.
Niestety, Microsoft zaznacza, że niektóre stare ekrany dotykowe mają problem z rozróżnieniem ruchu palcem po ekranie od pojedynczego dotknięcia: Windows będzie próbował temu zaradzić nie wykonując żadnej czynności, by wymusić na użytkowniku wolniejszy, precyzyjniejszy ruch, co ma pozwolić uniknąć “nieobliczalności” systemu. Na pocieszenie, Microsoft twierdzi, że chodzi o “bardzo stare i rzadko występujące na rynku tablety”, dodając, że komputery certyfikowane jako zgodne z Windows 8 będą musiały przejść rygorystyczne testy jakościowe, by uniknąć wpadek znanych z poprzednich generacji Windows.