Ogromny zakres ogniskowych za przystępną cenę.
Olympus SP-810UZ – potężny zoom w promocyjnej cenie
Projektanci Olympusa obdarzyli model SP-810UZ naprawdę potężnym zoomem. Gdyby patrzeć tylko na to, jego cena wynosząca ok 850 złotych byłaby bardzo atrakcyjna. Niestety w parze z mocarnym obiektywem nie idzie jakość obrazu i szybkość autofokusa.
Olympus SP-810UZ to obecnie jeden z najtańszych megazoomów na rynku. Biorąc pod uwagę jego cenę, jest bogato wyposażony. Obiektyw z budzącym respekt 36-krotnym zoomem obejmuje zakres ogniskowych od 24 do 864 milimetrów (ekwiwalent dla małego obrazka). Przy takiej optyce niezbędny jest stabilizator obrazu – układ zainstalowany w tym modelu spisuje się jednak tylko na trójkę.
Wyłącznie tryby automatyczne
Materiały, z których wyprodukowano kompaktową obudowę, robią wrażenie tanich, ale ogólnie jakość wykonania jest przyzwoita. Przyciski na tylnej ściance w praktycznym użytkowaniu okazują się nieprzyjemnie małe. Trzycalowy rozdzielczość ma rozdzielczość tylko 230 000 punktów – ogólnie rzecz biorąc to za mało, ale przy takiej cenie za aparat tego typu nie oczekiwalibyśmy więcej. Menu Olympusa SP-810UZ mogłoby reagować na polecenia nieco mniej opieszale, ale znajdziemy w nim całą masę ciekawych funkcji i programów tematycznych. Brak trybów (pół-)automatycznych pokazuje, że projektanci aparatu myśleli raczej o mniej zaawansowanych adeptach fotografii. Jednak nawet takich klientów może złościć brak możliwości korzystania z zoomu podczas filmowania. Rejestrowane klipy mają rozdzielczość 720p.
Spadek ostrości przy krawędziach obrazu
Matryca zastosowana w modelu SP-810UZ ma rozdzielczość prawie 14 megapikseli. Relatywnie niska rzeczywista rozdzielczość wynosząca od 1186 par linii (ISO 100) do 755 par linii (ISO 1600) wynika ze znacznego spadku ostrości w skrajnych partiach obrazu. W tabeli wyników podawana jest średnia wyciągnięta z wartości rozdzielczości w centrum zdjęcia i na jego obrzeżach. W tym przypadku różnica między wymienionymi wartościami waha się od 30 do 44 procent, co w liczbach bezwzględnych oznacza (przy czułości ISO 400) rozdzielczość 1265 par linii w centrum kadru i tylko 785 par linii na jego obrzeżach. Według subiektywnego wrażenia testujących jedynie przy najniższej czułości wierność odwzorowania szczegółów można uznać za dobrą. Szum jest widoczny na monitorze komputera niezależnie od czułości, a na wydrukach w formacie A3 od ISO 800.
Wielkości obrazujące szybkość działania aparatu są zróżnicowane. Jego uruchomienie zajmuje długie 3,2 sekundy. Za to opóźnienie spustu migawki wynoszące 0,52 sekundy w szerokokątnym zakresie ogniskowych i 0,72 sekundy przy długości ogniskowej 864 mm jest zadowalające. Z kolei serie zdjęć są rejestrowane bardzo powoli (0,7 klatek na sekundę) i obejmują najwyżej trzy fotografie. Pod względem żywotności akumulatora aparat osiąga przeciętny wynik: jedno ładowanie wystarcza na zrobienie od 120 do 430 zdjęć.
Podsumowanie
Najważniejszym plusem Olympusa SP-810UZ jest ogromny 36-krotny zoom. Do zakupu zniechęcają jednak wyraźnie niedostatki jakości obrazu, zwłaszcza znaczny spadek ostrości w skrajnych partiach zdjęć. Obecność wyłącznie automatycznych trybów fotografowania sprawia, że ten aparat zadowoli tylko mniej ambitnych fotografów. Do mocnych stron trudno zaliczyć również ograniczone możliwości trybu filmowania. Poza tym, w teście aparat okazał się trochę zbyt powolny, aby można było polegać na nim w spontanicznych sytuacjach.
Alternatywa
Czy 36-krotny zoom jest niezbędny do szczęścia? Co prawda, znacznie poręczniejszy Olympus SZ-30MR powiększa tylko 24-krotnie (25-600 mm), jednak wypada znacznie lepiej od modelu SP-810UZ we wszystkich ocenianych kategoriach. Zapewnia wyższą jakość obrazu, lepsze wyposażenie i szybszą pracę, a przy tym również kosztuje ok. 850 złotych (ZOBACZ PORÓWNANIE).
Olympus SP-810UZ
Relatywnie tani megazoom, wypadający słabo we wszystkich ocenianych kategoriach
PLUSY:
Potężny zoom
MINUSY:
Spadek ostrości przy krawędziach obrazu
Mierna wierność odwzorowania detali
Niska rozdzielczość wyświetlacza