WLR-6000, który nosi też oznaczenie X6, wyglądem nie odbiega od całej serii rozwiązań marki Sitecom. Podobnie jak w pozostałych modelach, także i tu zastosowano wyłącznie wbudowane anteny, dwie dla częstotliwości 2,4 GHz i trzy dla 5 GHz. Taki układ pozwala na uzyskanie prędkości połączenia na poziomie 300 Mb/s dla niższej i 450 Mb/s dla wyższej z częstotliwości. Faktyczne prędkości przesyłania są, jak można się spodziewać, niższe. Brak anten zewnętrznych ma niestety swoje konsekwencje – ruter jest bardzo wrażliwy na zmiany położenia. Nawet niewielkie przesunięcie jego, bądź któregoś z klientów powoduje bardzo znaczące skoki prędkości. Jeśli jednak już uda nam się znaleźć optymalne ustawienie, wówczas WLR-6000 pokaże co potrafi. Ten model jest też wyposażony w port USB obsługujący pamięci masowe i urządzenia wielofunkcyjne. Po zainstalowaniu na komputerze odpowiedniej aplikacji, można z niego korzystać jak z portu lokalnego.
Wracając do funkcji SCS trzeba przyznać, że jej idea jest słuszna. Ruter połączony z chmurą sprawdza przechodzący przez niego ruch i na podstawie określonych przez producenta kryteriów, blokuje go lub przepuszcza do sieci lokalnej. W ten sposób możliwe jest zabezpieczenie przed reklamami, wyłudzaniem informacji, podejrzanymi stronami i wirusami. W praktyce, faktycznie mechanizm zdaje się działać skuteczniej, niż jeszcze np. rok temu, ale programu antywirusowego i zapory na lokalnym komputerze nie zastąpi. Filtr reklam rzeczywiście działa skutecznie, czasem aż nadto, blokuje bowiem zarówno te niechciane jak i pożądane elementy Flash na stronie. Co do podejrzanych stron, SCS wpuścił nas na wiele witryn zawierających podejrzane treści i zawirusowane pliki. Fakt, że jednak ochrona działa choćby częściowo jest godny pochwały – zawsze to dodatkowy element w całym łańcuchu zabezpieczeń.
Pod względem wydajności Sitecom wypada bardzo dobrze, choć ze wspomnianym wcześniej zastrzeżeniem dotyczącym jego ustawienia. W paśmie 5 GHz na małych odległościach transfery sięgają wartości 222 Mb/s, w 2,4 GHz – 173 Mb/s. Na dużych odległościach jest to odpowiednio 123 i 107 Mb/s. Wyraźnie gorzej jest we współpracy z wbudowaną w notebooka kartą Centrino 2 – 136 i 106 Mb/s na małej odległości spada do zaledwie 46 i 55 Mb/s po przejściu sygnału przez kilka ścian. Przyzwoicie, choć nie tak dobrze jak obiecuje producent, ma się ruting między LAN i WAN. Z obiecywanych 500 Mb/s udało nam się uzyskać 258 w stronę klienta i 313 w kierunku ISP. Przy takich osiągach ruter może się pochwalić relatywnie niskim poborem energii, około 6,5 W podczas transmisji danych.
Choć urządzenie nie należy do najtańszych, to jego wyniki rekompensują poniesiony wkład. Trzeba jednak pamiętać, że usługa SCS jest bezpłatna przez pierwsze 6 miesięcy użytkowania, po tym okresie albo wykupujemy abonament, albo z niej rezygnujemy. Trzeba jednak pamiętać, że nie daje ona stuprocentowego bezpieczeństwa i nie zastąpi instalowanego lokalnie antywirusa z prawdziwego zdarzenia. Zbliżoną do Sitecoma wydajność oferują Asus RT-N66U i jednozakresowy D-Link DIR-645. Zobacz ich porównanie.
Grzegorz Bziuk
PLUSY:
Jednoczesna praca w 2,4 i 5 GHz
Wysokie prędkości transferów
Dziesięcioletnia gwarancjaMINUSY:
Duża wrażliwość na zmiany położenia.