Zotac który trafił do naszego laboratorium od referencyjnego produktu Nvidii prezentowanego podczas premiery nie różni się w zasadzie niczym prócz naklejki na obudowie układu chłodzenia oraz zawartości pudełka. Zacznijmy jednak od specyfikacji. Produkt z logo Zotac’ka podobnie jak większość kart graficznych pozostałych partnerów Nvidii, które trafiły do sprzedaży w pierwszej turze ma rdzenie GPU pracujące z częstotliwością 1006 MHz oraz pamięci taktowane zegarem 6008 MHz. Uzyskanie tak wysokich wartości stało się możliwe dzięki wprowadzeniu zmian wewnątrz bloków GPC z których zbudowany był Fermi, a z których korzysta obecnie Kepler. Więcej szczegółów dotyczących architektury znajdziecie w tym artykule… W nim znajdziecie również opis nowych metod wygładzania FXAA oraz TXAA. Przejdźmy teraz do najciekawszej z nowości…
Nowością w kartach graficznych jest technologia wprowadzona wraz z pierwszym Keplerem – GPU Boost. To sprzętowo-programowe rozwiązanie polega na stałym monitorowaniu obciążenia karty i dynamicznym dostosowywaniu parametrów jej pracy. Dedykowany układ umieszczony na laminacie GTX 680 stale monitoruje takie informacje jak aktualne zużycie energii oraz temperaturę pracy a następnie ustawia częstotliwość zegara w ten sposób, aby osiągnąć maksymalną możliwą prędkość GPU nie przekraczając przy tym współczynnika TDP.
Najważniejszą kwestią jest tu całkowita autonomiczność GPU Boost, który nie tylko nie potrzebuje ingerencji użytkownika, ale również nie korzysta z przygotowanych profili gier. Oznacza to, że zadziała on zarówno z bardzo starymi, jak i najnowszymi grami.
GeForce GTX 680 standardowo taktowany jest zegarem o częstotliwości w trybie 3D na poziomie 1006 MHz – tak zwany “Base Clock”. Jest to wartość minimalna taktowania 3D gwarantowana podczas pracy przy pełnym obciążeniu (rzeczywiste aplikacje zmuszają karę do osiągnięcia maksymalnej wartości TDP). Dzięki zastosowaniu technologii GPU Boost osiągamy tak zwany “Boost Clock” który jest średnią częstotliwością zegara rdzenia osiąganą w typowych aplikacjach (jak na przykład gry) nie wykorzystujących pełnej mocy karty graficznej. Zazwyczaj wartość ta wynosi 1058 MHz i przekłada się na poprawienie wydajności o około 5%. W niektórych jednak przypadkach wspomniane wyżej 1058 MHz może ulec dodatkowemu podbiciu nawet do wartości 1,1 GHz. Ma to miejsce głównie w starszych tytułach gier.
Wprowadzenie na rynek GeForce’a GTX 680 spowodowało małe zamieszanie w naszym rankingu. Najwydajniejsze dotychczas jednordzeniowe Radeony HD 7970 zostały zdetronizowane. Pomiędzy oboma referencyjnymi kartami średnia różnica w wydajności wynosiła około 5%. Najwydajniejszy obecnie w naszym zestawieniu, podkręcony Gigabyte Radeon HD 7970 OC do prezentowanego Zotac’ka traci zaledwie 1%. Dokładniejsze porównanie uzyskanych w testach wyników znajdziecie pod tym linkiem.
W naszym zestawieniu Zotac GeForce GTX 680 znalazł się także przed dwurdzeniowymi kartami GeForce GTX 590 czego powodem był dużo mniejszy pobór mocy, a także ciszej pracujący układ chłodzenia. Nie bez znaczenia pozostaje także zawartość opakowania, którą w naszym rankingu punktujemy, a która w przypadku tego produktu Zotac’ka jest wyjątkowo bogata. Oprócz samej karty w kartonie znajdziemy aż trzy pełne wersje gier (Ubisoft Studios: Assassin’s Creed, Assassin’s Creed II: Deluxe Edition, Assassin’s Creed: Revelations), a także przejściówki zasilania umożliwiające podłączenie karty pod starsze typy zasilaczy.
Zotac GeForce GTX 680 jest kartą będącą w stanie sprostać najwyższym rozdzielczościom nawet na czterech monitorach jednocześnie. Jej pobór mocy jest przy tym nieznacznie niższy niż w konkurencyjnych Radeonach HD 7970, a trzy pełne tytuły gier dodatkowo kuszą graczy…
Grzegorz Glonek