Wczoraj i dziś obaj rywale, praktycznie równocześnie, przedstawili nowe funkcje w swoich produktach. Skorzystają na nich zarówno użytkownicy biznesowi, szukający zarobku na mediach społecznościowych, jak i użytkownicy. Przedstawiane są jednak w zupełnie innym świetle. Google+ patrzy przede wszystkim na “tradycyjnych” użytkowników, Facebook z kolei puszcza oko do przedsiębiorców.
Co to właściwie są za funkcje? Google przeniósł usługę Places na Google+. Nazywa ona się teraz Google+ Lokalne i pozwala użytkownikom na pisanie recenzji miejsc, które odwiedzili. Byłaś lub byłeś w restauracji, sklepie, pubie? Napisz o tym. Oceń to miejsce, a inni użytkownicy portalu będą wiedzieć, czy to fajne miejsce, czy też lepiej je unikać z daleka. To szansa na promocję swoich usług dla przedsiębiorców i fajna, użyteczna funkcja dla użytkowników Kont Google, a w szczególności Google+, Map Google i Androida.
Z kolei Facebook od dziś wprowadza większą kontrolę dla przedsiębiorców nad Stronami. Facebookowe Strony to nic innego, jak profile danych produktów, firm, miejsc. Wyglądają podobnie do profili użytkowników, jednak by uniknąć ewentualnego spamowania, są wyraźnie rozdzielone od tradycyjnych profili. Od teraz firma będzie mogła nadawać administratorom Strony różne uprawnienia (a nie, jak dotąd, pełna kontrola lub brak kontroli) do jej modyfikowania. Administratorzy od teraz będą mogli również datować posty. Chcesz powiadomić fanów twojego pubu, że pojutrze zagra u ciebie fajny zespół, ale nie chcesz tego zdradzać do jutra? Teraz już możesz. Napisz posta z jutrzejszą datą publikacji. Tu ponownie skorzystają na tym zarówno użytkownicy, jak i przedsiębiorcy. Ci pierwsi zauważą większą i bardziej zróżnicowaną aktywność na Stronach, które obserwują, a ci drudzy będą mieli po prostu wygodniej.
Kto robi to lepiej? Czyj wizerunek wypada korzystniej? Moim, subiektywnym zdaniem, Google+. Tak jak wolę korzystać z Facebooka, tak coraz bardziej przypomina on korporacyjnego molocha, niż przyjazne dla użytkowników miejsce. Google+ również chce zarabiać. Ale ułatwienia do promowania się na portalu wypadają jakoś tak bardziej ludzko i przystępnie. Google+ Lokalne opracowane zostało głównie dla zwykłych użytkowników portalu, na czym mogą skorzystać i przedsiębiorcy. Z kolei nowy moduł administracji Stronami został opracowany głównie dla przedsiębiorców, na czym mogą skorzystać i zwykli użytkownicy. To ta subtelna różnica, która może wiele zmienić.
Lubię Facebooka. Ale obserwuje coraz powszechniejsze nim zmęczenie. Google+ z kolei mnie irytuje (głównie ograniczonym do bólu API, przez co niewygodnie mi się z niego korzysta przez mojego smartfona), ale mimo iż nikogo na nim nie mam ze znajomych “spoza branży”, wydaje mi się coraz milszym miejscem w Sieci do spędzenia wolnego czasu.
A wy jak to postrzegacie?