W międzyczasie, Facebook ma prowadzić także rozmowy z producentem oprogramowania do rozpoznawania twarzy – Face.com. Za to narzędzie Zuckerberg ma zapłacić “kilkadziesiąt milionów” dolarów.
Pytanie kto następny, przy takim obrocie spraw, staje się zasadne. Z drugiej strony trzeba przyznać, że Facebook skutecznie odwraca uwagę mediów od sytuacji na giełdzie, która najprawdopodobniej będzie miała swój finał w sądzie.