Eksperci z firmy Eset przypuszczają, że większość tego typu oszustw zostanie ujawniona dopiero po rozpoczęciu mistrzostw, kiedy zagraniczni fani piłki nożnej zjawią się na Ukrainie i w Polsce. Wtedy też niektórzy z nich będą bezskutecznie próbowali ulokować się w prywatnych kwaterach i hotelowych pokojach, za które zapłacili, ale które albo nie istnieją, albo nie były oferowane pod wynajem przez ich właścicieli.
Jak nie wpaść w pułapki zastawiane przez oszustów w sieci? Eksperci z firmy Eset radzą sprawdzać wiarygodność publikowanych w Internecie ofert. Nie jest to jednak zadanie łatwe, zwłaszcza w wypadku kwater prywatnych. Wtedy jedynym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z urzędem danego miasta i sprawdzenie, czy dana kwatera jest wpisana do stosownego rejestru oraz czy właścicielem jest ta sama osoba, która prosi nas o zaliczkę. Niestety nie każdą ofertę można sprawdzić w ten właśnie sposób. W wypadku pokoju hotelowego weryfikacja jest znacznie prostsza. Najpierw warto sprawdzić w sieci czy dany hotel w ogóle istnieje (pomocne mogą okazać się serwisy typu tripadvisor.com), a następnie należy skontaktować się z recepcją hotelu i sprawdzić czy oferta odnaleziona w Internecie jest prawdziwa.
Raport laboratorium antywirusowego Eset nt. najaktywniejszych zagrożeń komputerowych ubiegłego miesiąca dostępny jest na stronie www.eset.pl