Tam zdecydowanie nie mają łatwo, trzęsienia ziemi czy tsunami nie są niczym szczególnym. Japoński operator komórkowy wyszedł naprzeciw wymaganiom swoich konsumentów i od teraz będzie sprzedawać telefony z detektorami promieniowania. Dlaczego dopiero teraz? Rok po katastrofie w Fukushimie. Dlatego, że wciąż na terenach przyległych do elektrowni można znaleźć ogromne rejony na których występuję promieniowanie. Smartfony będą wyposażone w czip stworzony przez firmę Sharp, oprócz tego będą dostępne w ośmiu jaskrawych kolorach.
Naszym zdaniem takie urządzenia powinny pojawić się w Japonii troszkę wcześniej, ale mimo wszystko to duży ukłon w stronę osób, które nie chcą nosić wszędzie ze sobą licznika Geigera.
Nie znana jest cena takich telefonów, ale szef Softbank, numeru 3 wśród operatorów japońskich obiecał że urządzenia będą w atrakcyjnej cenie.