Zaczynając od tego co widać na pierwszy rzut oka, sprzęt jest duży, kanciasty i biały. O ile kolor i wielkość można by wybaczyć, to o narożniki obudowy, w ekstremalnych przypadkach, można się skaleczyć. Jako, że produkt ten zwykle montuje się w domach, dla pewności należy go ustawić w miejscu trudno dostępnym dla dzieci. Niestety w odróżnieniu od pierwszego Livebox’a, wersji 2.0 nie da się powiesić na ścianie. Urządzenie wyposażono w radio standardu 802.11n o prędkości połączenia ograniczonej do 130 Mb/s. Poza tym dostępne są cztery porty Ethernet, z czego maksymalnie trzy można wykorzystać do podłączenia komputerów. Dekodery satelitarne możemy podłączyć do każdego z nich, a port nr. 2, oznaczony kolorem żółtym, zarezerwowany jest dla usługi IPTV. Jeśli posiadamy dwa dekodery telewizji IP, wykorzystujemy także trzeci port, zaznaczony na zielono. Taka konfiguracja obowiązuje, jeśli do połączenia z Internetem używamy modemu ADSL2+ i linii telefonicznej. Kiedy korzystamy z usługi Neostrada przez łącze światłowodowe, wówczas do czwartego, białego portu rutera, podłączamy kabel Ethernet prowadzący do konwertera FTTH. W zależności od typu połączenia, musimy wybrać odpowiednie opcje w menu konfiguracyjnym urządzenia.
Prócz wymienionych powyżej, Livebox wyposażony jest także w dwa porty USB 2.0 służące do podłączenia drukarki lub pamięci przenośnej, oraz port dla telefonu umożliwiający korzystanie z usługi VoIP. Wszystkie porty Ethernet oferują połączenie z prędkością 100 Mb/s, a sieć bezprzewodowa dostępna jest wyłącznie w paśmie 2,4 GHz. Na plus należy zaliczyć fabryczne zabezpieczenie sieci bezprzewodowej unikalnym dla każdego egzemplarza hasłem. Jako, że oprogramowanie jest firmowane przez usługodawcę, aktualizacja odbywa się wyłącznie za pośrednictwem jego serwerów. Po wybraniu odpowiedniej opcji w menu, ruter sprawdza, czy dostępna jest nowsza wersja, ściąga ją i instaluje. Nie ma możliwości wgrania firmware’u z pliku z dysku komputera.
O wydajności sieci bezprzewodowej napiszę krótko, plusem jest, że uzyskiwane prędkości są bardzo zbliżone zarówno na małej jak i dużej odległości. Dość dobre są też wyniki uzyskiwane ze starszymi urządzeniami pracującymi w standardzie 802.11g. Tyle jeśli idzie o pochwały, współpraca z klientami 802.11n jest grubo poniżej oczekiwań. O ile 43 Mb/s uzyskane w pomiarze przez kilka ścian mieszczą się w dolnej granicy prędkości uzyskiwanych przez konkurencyjne produkty, o tyle ledwie osiągane 45 Mb/s w tym samym pomieszczeniu to najgorszy wynik jaki odnotowaliśmy wśród wszystkich przetestowanych ruterów. W przypadku połączenia więcej niż jednego klienta, suma uzyskiwanych prędkości jest jeszcze nieznacznie niższa. Dla pewności sprawdziliśmy Liveboxa 2.0 zarówno z kartą Linksys WUSB600N, kartą Intela zgodną z Centrino 2 i Trendnetem TEW-684UB. W żadnym z pomiarów nie udało się przekroczyć wspomnianych 45 Mb/s.
Testowany ZTE ZXV10 H202N jest popularny głównie dlatego, że jest on wypożyczany przez operatora na czas trwania umowy świadczenia usługi dostępu do Internetu. W ofercie łączonej jest on dostępny bez żadnych opłat, a w przypadku zakupu Neostrady poza ofertą łączoną koszt dzierżawy wynosi 10 zł miesięcznie, niezależnie od czasu trwania umowy (stan na dzień 16 maja 2012). Jeśli zatem nie korzystamy z IPTV (choć są rutery innych producentów, które również pozwalają na skorzystanie z tej usługi), wówczas aby zapewnić sobie szybkie działanie sieci bezprzewodowej polecamy zmienić sprzęt na wydajniejszy. Lepsze wyniki zapewni choćby TP-Link TD-W8950ND lub Linksys X2000. (Zobacz ich porównanie)
Grzegorz Bziuk
ZTE ZXV10 H202N Livebox 2.0
PLUSY:
Dwa porty USB dla akcesoriów
Współpraca z konwerterem FTTH
Funkcja VoIPMINUSY:
Bardzo słabe prędkości transferów bezprzewodowych
Powiązane treści:
Router Asus – wybierz najlepszy