Tymczasem po WWDC Apple odświeżył konfigurację swoich najmocniejszych komputerów. Zmieniły się procesory. Podstawowy 4-rdzeniowy model 2,8 GHz został zastąpiony układem 3,2 GHz. Również układy 6-rdzeniowe zostały wymienione na nieco mocniejsze. Układ graficzny pozostał ten sam – Radeon HD 5770 z… 2009 roku. O SSD możemy zapomnieć – standardowo jest wciąż HDD o pojemności 1000 GB. USB 3.0? Thunderbolt? Nic z tych rzeczy. Za to jest minimalnie taniej.
W kontekście nowych Maków dosyć ostro wypowiedział się Marco Arment, twórca popularnej aplikacji Instapaper na telefony z iOS oraz Androidem. Ten człowiek raczej nie kryje swojej sympatii do Apple, ale nie tym razem. W swoim
napisał, że sytuacja jest żałosna, a Apple delikatnie mówiąc nie przejmuje się linią Mac Pro (jeżeli tak można przetłumaczyć “Apple doesn’t give a shit about the Mac Pro”).