One S to nowa generacja smartfonów HTC z Androidem. Zamiast klasycznego, choć trochę ubogiego designu serii Sensation wygląd One S został całkowicie zrewidowany. Aluminiowa obudowa unibody leży w ręku bardzo dobrze, i to nie tylko dzięki zastosowaniu do jej budowy wysokiej jakości materiałów; jest również przyjemna w dotyku. Z tyłu jest bardzo poręczna, co jest przede wszystkim zasługą gumowanej powłoki. Powstałe zadrapania można łatwo zetrzeć. One S nie posiada klasycznej pokrywy, pod która mieści się akumulator. Pod małą klapką w górnej części urządzenia mieści się jedynie wejście na kartę micro SIM. Akumulator jest wbudowany na stałe. Nie ma złącza dla karty micro SD, ale za to telefon oferuje całe 12 GB pamięci wewnętrznej oraz zintegrowane połączenie z kontem DropBox o pojemności 25 GB na dwa lata.
Siła dwóch rdzeni
One S napędza dwurdzeniowy procesor (1,5 GHz) najnowszej generacji “Krait” produkcji Qualcomm, który swoje zadania wykonuje wzorowo. One S obsługuje się szybko i sprawnie, nie ma żadnych zacięć ani przerw w działaniu. Podczas testów również wypada przekonująco pod każdym względem. Za szczyt wydajności uważane było dotychczas przekroczenie 1000 punktów w teście Vellamo, ale One S zdeklasował konkurencję zdobywając w nim ponad 2400 punktów!
Przemierza Sieć z prędkością błyskawicy
W praktyce przekłada się to nie tylko na ogólną wydajność i efekty graficzne, lecz także na szybkość reakcji i czasy ładowania. Kontakty, wiadomości i przeglądarka są gotowe do użytku w mniej niż sekundę. Również w Sieci One S jest bardzo szybki. Dzięki HSPA+ ustanowił on nowy rekord w teście szybkości – testowa strona CHIP-a, która waży 600 KB, została całkowicie załadowana w niecałe 3,5 sekundy. W WLAN-n trwa to nawet o jedną sekundę krócej.
Przeglądarkę obsługuje się bardzo dobrze. Za pomocą dwóch kliknięć można ograniczyć przepływ danych deaktywując dodatek Flash w przeglądarce. Występuje jednak problem z dopasowaniem strony podczas zoomowania. Wydaje się to być raczej problemem Androida 4.0 niż HTC, ponieważ tak samo zachowuje się Samsung Galaxy Nexus.
HTC Sense 4 i lepszy Android
HTC dużo eksperymentowało z ostatnimi wersjami nakładki Sense. Pojawiły się nowe, umieszczone z boku widgety oraz liczne teksty pomocy (naszym zdaniem średnio się one odnoszą do obsługi urządzenia). Tajwańczycy zrealizowali to dobrze i usunęli większą część niepotrzebnych bajerów. Nowy Sense to odchudzony interfejs użytkownika z wieloma małymi i bardzo wygodnymi dodatkami, które nadają ostateczny szlif i tak już bardzo dobremu systemowi, jakim jest Android 4.
W menu są fajne dodatki, takie jak opcja Flash czy funkcja odczytu, która wyświetla strony www w postaci czystego tekstu. Na pasku blokady ekranu dostępne są również skróty do aplikacji oraz rozwijane menu. HTC całkowicie przerobiło wygląd swoich ostatnich aplikacji. Ich ikony wyświetlane są teraz jako coverflow, którego pierwszym elementem jest ostatnio uruchamiana aplikacja, co jest rozwiązaniem praktycznym. HTC inteligentnie poradziło sobie z dostępem do menu widgetów. W oryginalnym Androidzie 4 aplikacje pomocnicze są dostępne do przeglądu jedynie z boku menu aplikacji, a w Sense wyświetlane są one automatycznie po dłuższym naciśnięciu na jeden z ekranów podstawowych. W dolnej, większej części ekranu można przewijać pasek widgetów, a w górnej części ekranu startowego, która zajmuje jedną trzecią jego powierzchni, wyświetlane są ich miniaturki. Można tam też przeciągnąć wybrane programy. W One S dostępny jest również przegląd ekranów startowych.
Multimedialny potwór
HTC po raz pierwszy wykorzystało ekran Super AMOLED. Jakościowo nie ustępuje on ekranom Galaxy Nexus i Galaxy S2. Zmierzony współczynnik kontrastu jest bardzo dobry – 245:1. Czerń jest ładnie nasycona, a kolory wyraźne. Jest to wyświetlacz z matrycą PenTile, więc na ostrych krawędziach oraz z boku ekranu pojawiają się zauważalne, lekkie przebarwienia (z lewej zielone, z prawej czerwone). Dojrzeć je jednak może tylko bardzo wyczulone oko. Do wyposażenia zalicza się oczywiście też odtwarzacz muzyczny, w którym dostępnych jest dużo presetów oraz basowy profil Beats Audio. Słuchawki dołączone do zestawu są jednak przeciętne. Aby wykorzystać pełne możliwości tego odtwarzacza trzeba zaopatrzyć się w lepsze.
Zajmijmy się teraz szeroko rozreklamowanym aparatem o rozdzielczości 8 megapikseli z prostą lampą błyskową LED. Zdjęcia w całkowitej ciemności wychodzą wprawdzie bardzo jasne i ostre, ale nie są idealne. Przy dobrych warunkach oświetleniowych motywy są za to ładnie renderowane, przejścia pomiędzy jasnymi i ciemnymi kolorami stanowią jednak dla tego telefonu problem, ponieważ jasne powierzchnie ulegają prześwietleniu, kiedy światło słoneczne jest mocne. Z kolei ostrość oraz renderowanie zróżnicowanych kolorów wypadają przekonująco. HTC twierdzi, że pracowało intensywnie nad jakością obrazu przy sztucznym świetle. Potwierdzają to wyraźnie nasze zdjęcia testowe, które są bardzo ostre, ale nie da się nie zauważyć na nich czerwonego odcienia. Aplikacja Androida 4 obsługująca aparat uruchamia się szybko i oferuje liczne możliwości ustawień – począwszy od funkcji wykrywania uśmiechu, a skończywszy na obróbce zdjęć. Zrobione zdjęcia można opcjonalnie przesłać bezpośrednio do Dropbox-a. Smartfon wyposażono również w kamerę 1080p. Nagrany przez nas film testowy pokazuje, że zasługuje ona na klasyfikację jako kamera Full HD. Również w tym telefonie brakuje nam prawdziwego przycisku aparatu.
Back to the Basics
Najlepszy model dysponuje najnowszą technologią, ale czy jego akumulator i jakość rozmowy są też na poziomie? Nasi testerzy ogólnie oceniają akustykę na “bardzo dobry”. Dźwięk i zrozumiałość, zarówno po stronie telefonu jak i sieci stałych, jest na wysokim poziomie. Głosy brzmią przyjemnie i naturalnie. Dźwięk głośnika jest za to wyblakły i trzeszczący, a opóźnienia transmisji głosu przeciętne. Jeśli chodzi o czas pracy, daje o sobie znać prądożerność wbudowanego sprzętu. W teście pracy w Sieci One S na pełnej jasności wyświetlacza wytrzymuje niecałe pięć godzin, co nie jest dobrym wynikiem. Ale w trybie oszczędzania prądu, z przyciemnionym wyświetlaczem, telefon wytrzymuje ponad dwa razy tyle. W teście rozmowy wytrzymał za to 5 godzin i 35 minut na pełnym obciążeniu, co jest już przyzwoitym osiągnięciem. Naładowanie pustej baterii o mocy 1650 trwa aż 195 minut!
Podsumowanie: nadzieja HTC
Smartfonom HTC często brakowało tego Czegoś, ale One S to kropka nad i – najlepszy jak na razie smartfon tej firmy, którego mocnymi stronami są: bardzo silny procesor następnej generacji (bynajmniej nie czterordzeniowec), doskonały wyświetlacz Super AMOLED oraz ostry aparat. Nowy interfejs użytkownika Sense wygląda bardzo przestrzennie i świetnie optymalizuje i tak dopracowany już system Android 4. Obszerny pakiet dodatków sprawia, że One S to reprezentacyjny produkt HTC. Powody do krytyki dają nie całkiem odpowiedni czas pracy i pamięć, której nie można rozszerzyć. Ten prawie idealny smartfon ma jednak swoją cenę: około 2300 zł w różnych sklepach internetowych.
Alternatywa
Jedynymi porównywalnymi i dostępnymi obecnie alternatywami z Androidem 4 są HTC One X z czterordzeniowym procesorem oraz Galaxy Nexus. One X jest większy i droższy niż One S i obecnie jest w trakcie testów. Galaxy Nexus ma taki sam wyświetlacz, oferuje trochę gorszą wydajność i Androida 4 bez dodatków w postaci interfejsu użytkownika Sense. Cenowo jest on znacznie przystępniejszy, ponieważ w Internecie można go kupić za około 1830 zł (ZOBACZ RANKING).
HTC One S
Elegancki telefon z Androidem następnej generacji z potężnym procesorem, ostrym wyświetlaczem Super AMOLED, aparatem wysokiej klasy i wygodnym systemem operacyjnym.
PLUSY:
Ostry i rewelacyjny wyświetlacz Super AMOLED
MINUSY:
Przeciętny czas pracy na pełnym obciążeniu