Na filmie widać, jak złodzieje wybijają szybę w samochodzie, podłączają swój własny komputer i wgrywają dane na swoją czystą kartę. Po chwili mogą bez problemu uruchomić samochód.
Samochód BMW ma kilka luk w zabezpieczeniach. Czujnik dźwiękowy nie rejestruje całej przestrzeni wokół auta, dlatego złodzieje stoją w określonym miejscu zanim nie ukończą klonowania. Auto też nie jest blokowane przez komputer w momencie wybicia szyby. A zasilanie na porcie OBD jest cały czas podtrzymywane, nie jest też chronione żadnym hasłem ani kodem dostępu.
Samochód to nie komputer czy smartfon. Ewentualna aktualizacja oprogramowania może nigdy nie trafić do większości posiadaczy BMW serii 1.