Mianowicie, w swojej uboższej wersji najnowszego systemu – Windows RT, firma z Redmond odetnie dostęp do pełnego zbioru API (WIN32) aplikacjom tworzonym przez firmy trzecie. Te będą mieć dostęp wyłącznie do API WinRT. Z API WIN32 korzystać będzie mógł wyłącznie Internet Explorer i procesy systemowe, co oznacza, że przeglądarka Microsoftu w nowym systemie Microsoftu będzie bezkonkurencyjna – wydajność aplikacji firm trzecich będzie znacznie gorsza. Wszystko dlatego, że IE będzie jedyną przeglądarką, która otrzyma narzędzie do przyspieszania JavaScprit.
Nie można się jednak dziwić takiej strategii Microsoftu. Firma z Redmond nie posiada aktualnie żadnego udziału w rynku tabletów, a Windows RT przeznaczony jest właśnie dla tego typu urządzeń. Przecież na iPadzie, który kontroluje większość tego rynku, także nie możemy zainstalować innej przeglądarki. Z drugiej strony, Microsoft będzie miał okazję wypromować swoje własne aplikacje.
Pytanie tylko brzmi, czy świadomi tych ograniczeń klienci pójdą do sklepów i wybiorą produkt Microsoftu?!