–
Przetarg niezwykle ważny, trudny ze względu na jego strukturę, ale oczywiście przyjmujemy wyzwanie i będziemy starali się w tym przetargu zaistnieć. Będziemy starali się być jego beneficjentami dla dobra naszych klientów
– zapowiada w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Piotr Muszyński, wiceprezes Orange Polska.
Dobro klientów w tym przypadku oznaczać może rozwój ultraszybkiego Internetu w technologii LTE.
–
Dzisiaj jesteśmy historycznie w technologii 3G, gdzie najwyższym poziomem budowania mobilnego dostępu do Internetu jest tzw. technologia HSPA, której dzisiaj używają wszyscy operatorzy. Kolejnym elementem ewolucji rozwoju technologicznego jest technologia LTE, do którego potrzebujemy większego pasma, ponieważ tego, na którym dzisiaj działamy w technologii 3G, wykorzystać do tej ewolucji nie możemy
– mówi Piotr Muszyński.
Dodaje jednak, że przyszłość LTE zależy nie tylko od przetargu na 1800 MHz, który prawdopodobnie zostanie rozstrzygnięty do końca roku. Równie cenne będą częstotliwości 800 MHz i 2600 MHz, które UKE zamierza sprzedać w 2013 roku.
–
Przetarg na 1800 MHz jest wyłącznie przygrywką do tego, co tak naprawdę jest istotne. A istotne dla nas wszystkich będzie to, w jaki sposób zostaną zdefiniowane wymagania przetargowe dla tzw. dywidendy cyfrowej (800 MHz). To jest największe wydarzenie dla rynku telekomunikacji mobilnej, na które wszyscy czekamy
– przekonuje Piotr Muszyński.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zapowiedziała, że aukcja częstotliwości odbędzie się prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku.
Jak przyznaje Piotr Muszyński, Orange nie współpracuje z żadną konkurencyjną siecią przy przetargu na częstotliwości 1800 MHz. Rozpoczęcie takiej współpracy z P4, operatorem sieci Play, pozostaje decyzją biznesową, a formalne możliwości są. P4 i Orange dwa lata temu dostali od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodę na wspólny start w przetargach na częstotliwości.
–
Teraz kwestią decyzji biznesowej jest kontynuowanie tej współpracy. Czy na bazie tej zgody będziemy startowali wspólnie w którymś z kolejnych przetargów na częstotliwości? Tego nie wiem. To jest decyzja partnerów. W każdym razie mamy taką możliwość, bo zadbaliśmy o to odpowiednio wcześniej
– wyjaśnia wiceprezes Orange Polska.
Podkreśla, że współpraca z siecią Play trwa od wielu lat, a możliwość wspólnego uczestniczenia w organizowanych przez UKE przetargach na częstotliwości jest tylko jednym z jej elementów.
–
Staramy się współpracować ze wszystkimi operatorami na rynku od wielu lat. To jest elementem strategii naszej grupy. Polski rynek telekomunikacyjny jest rynkiem na tyle dojrzałym, że bez świadomej współpracy i szukania synergii pomiędzy operatorami coraz trudniej jest na tym rynku funkcjonować
– uważa wiceprezes Orange Polska.
Przykładem takiej współpracy jest spółka infrastrukturalna NetWorkS!, którą Orange założyło wspólnie z PTC, operatorem sieci T-Mobile. Dzięki podpisanej umowie firmy współwykorzystują swoje radiowe sieci dostępowe, co pozwala im zwiększyć zasięg i jakość sieci oraz ograniczyć koszty.