– Netto tracimy, ponieważ dawni klienci przechodzą na telefonię komórkową albo do operatorów kablowych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Maciej Witucki. – Natomiast poprawia nam się dynamika sprzedaży nowych łączy miedzianych.
Jak zapewnia, nowi klienci to nie tylko są firmy i urzędy, ale i klienci indywidualni.
– To są osoby, które potrzebują szybkiego Internetu – mówi Maciej Witucki. – Z całym szacunkiem do sprzedawanego, również przez nas, Internetu bezprzewodowego, jednak najstabilniejsze i najwyższe prędkości są osiągalne i będą osiągalne wyłącznie przy użyciu Internetu stacjonarnego.
Lepsza niż w poprzednich latach dynamika sprzedaży nowych łączy to, zdaniem prezesa, zasługa oferty łączonej, czyli pakietu 3P: Internet, telewizja i telefon. W pierwszych dwóch kwartałach tego roku Orange Polska utrzymywał dynamikę około 150 tysięcy sprzedanych pakietów FunPack klientom, którzy do tej pory korzystali tylko z jednej usługi.
– Biorąc pod uwagę, że I połowa roku jest zwykle słabsza, bo największą sprzedaż mamy w III i IV kwartale, to pokazuje, że Polacy kupują usługi 3P, bo te przyrosty widać po obydwu stronach, zarówno u nas, jak i u operatorów kablowych – mówi Maciej Witucki.
I dodaje: – Dzięki temu mamy po raz pierwszy wzrost średniego przychodu od klienta od dwóch lat.