Nowoczesne napędy SSD stają się niezwykle popularne, pomimo wysokich cen i (najczęściej) niewielkiej pojemności. Do ogromnych zalet nowych nośników należy ich szybkość, a przede wszystkim krótki czas dostępu, co przekłada się na szybki start systemu, szybki dostęp do katalogów, programów itp. Ponadto, dzięki temu, że w ich budowie zastosowano wyłącznie elektroniczne elementy, dyski te, w odróżnieniu od tradycyjnych HDD, nie są tak mocno narażone na uszkodzenia mechaniczne spowodowane np. wstrząsami. Dzięki temu doskonale nadają się do komputerów przenośnych. Inną zaletą SSD jest to, że nie nagrzewają się one do takiego stopnia, jak HDD, a dzięki temu również awarie spowodowane przegrzaniem nie są w ich przypadku tak częste. Zużywają też znacznie mniej prądu.
– Niestety słowa “mniejsza awaryjność dysków SSD” są często rozumiane przez klientów jako “brak awaryjności”. Tymczasem nie istnieją urządzenia, którym nie grożą usterki. Jest możliwe przegrzanie dysku SSD – jest on przecież złożony z elementów elektronicznych, a żadna elektronika nie lubi wysokich temperatur. Podobnie jest z uszkodzeniami mechanicznymi – wszystko jest kwestią siły wstrząsu lub upadku. Nie możemy tu mówić o braku awaryjności, a jedynie o mniejszej awaryjności – tłumaczy Konrad Aleksandrowicz, który profesjonalnie zajmuje się odzyskiwaniem danych m. in. z dysków twardych i SSD we wrocławskiej firmie HDLab.
Wady dysków SSD
Dyski SSD miały być odporne na wiele czynników. Obecnie wiemy już, że nie do końca się to udało. Jedną z ich wad jest ograniczona ilość zapisów w każdej z komórek. Te z dysków, w których zastosowano technologię zapisu MLC (obecnie większość dysków SSD) zużywają się wraz z nagrywaniem kolejnych danych.
Jeśli w komputerze zainstalowany mamy dysk SSD należy szczególną uwagę przykładać do regularnych aktualizacji oprogramowania. Tak, jak w przypadku każdej nowej technologii, również w przypadku SSD, na początku pojawiają się błędy. Producenci urządzeń elektronicznych naprawiają je w kolejnych aktualizacjach, dlatego bardzo ważne jest, aby o nich pamiętać.
– Dyski SSD są zawodne, a ze względu na to, że jest to nowa technologia, skutki tej zawodności mogą okazać się zaskakujące dla użytkowników. Ze swojej perspektywy przytoczyć mogę głośną niedawno sprawę jednego z producentów dysków SSD, którego urządzenia dosyć szybko się psuły (odmawiały dostępu do danych). Setki klientów na całym świecie oddało swoje nośniki do laboratoriów odzyskiwania danych, w nadziei, że uda się im odzyskać zdjęcia, dokumenty itp. Niestety, okazało się, że zastosowane w tych dyskach zabezpieczenia uniemożliwiają odzyskanie danych. Żadna z firm z branży data recovery na całym świecie nie jest w stanie przywrócić danych z dysków tego producenta, a nawet on sam do tej pory nie potrafi rozwiązać tego problemu. W USA niektórzy użytkownicy nośników wytoczyli procesy ich producentowi. Niestety, i tak nie wpłynie to na możliwości odzyskania utraconych danych w tym przypadku – mówi Aleksandrowicz.
Dane zawsze są najbezpieczniejsze, gdy znajdują się na kilku nośnikach, nawet jeśli jeden z nich uważany jest za znacznie mniej awaryjny.
– W przypadku dysków SSD wciąż ich ogromną zaletą jest szybkość. Korzystajmy z tego i wykonujmy częste kopie, zmniejszając tym samym ryzyko utraty danych – radzi Konrad Aleksandrowicz.
Powiązane treści:
Dysk SSD 120 GB – ranking najlepszych dysków