Aby uniknąć tego zjawiska, współcześnie wszystkie komunikaty przechodzą proces indywidualizacji – w celu dotarcia do odbiorcy, dopasowywane są do jego potrzeb i preferencji komunikacyjnych. Dzięki technologii, coraz powszechniejszej w dzisiejszym świecie, cały proces przebiega szybko i efektywnie. Odwiedzane strony internetowe, wybierane w e-sklepach produkty, czy ulubiona muzyka determinują naszą przynależność do poszczególnych grup społecznych. Wpisany w formularzu wiek oraz płeć odróżniają nas od innych. Ciekawym zjawiskiem jest brak reakcji na nieinteresujące nas komunikaty. Bodźce te, jak nudne reklamy radiowe czy nietrafione billboardy przemijają niezauważone. Zjawisko banner blindness, czyli potocznej ślepoty bannerowej zrewolucjonizowało podejście do współczesnej komunikacji marketingowej. W Internecie powoduje ona, że wszelkie obiekty wyglądające jak grafiki reklamowe są wykluczane przez umysł internauty. Zjawisko to ma też swoje odbicie w realnej rzeczywistości. Pomimo dużej ilości reklam outdoorowych, jak billboardy czy plakaty, zdarza się, że są one ignorowane przez mijających je przechodniów. Mechanizm wypierania nieinteresujących informacji to w świecie opierającym się na komunikacji jedno z coraz popularniejszych zjawisk. Pozwala na zredukowanie docierających do nas bodźców, umożliwiając szybką reakcje na te pożądane.
Obecnie, wspomniany mechanizm zaczyna dotykać coraz młodszych pokoleń. –
XXI wiek to epoka, w której najważniejszy jest odbiorca i jego potrzeby — twierdzi Marcin Kempka, ekspert firmy Librus. –
Rozwój technologii pozwolił na dostosowanie przekazu do oczekiwań jednostki, przez co minimalizowane są tzw. szumy, które niekiedy uniemożliwiają skuteczną komunikację. Tradycyjną szkołę krytykuje się często za brak elastyczności i podejścia pro-uczniowskiego. Młodzi ludzie to dzieci świata internetowego. Tworzone na ich potrzeby przekazy muszą być dokładnie spersonalizowane, inaczej mijają się z celem. Cyfryzacja edukacji daje jej możliwość pełnego dostosowania się do młodzieży. Teraz to nie tylko nauczyciel dyktuje szkolne warunki – uczeń również decyduje, jaki sposób nauki jest dla niego najkorzystniejszy, i w taki właśnie sposób przekazywana jest mu wiedza — twierdzi ekspert.
Szybkie tempo życia wymusza redukcję niepotrzebnych i nieskutecznych działań. Ekwiwalentem sukcesu powoli przestaje być pieniądz, a staje się nim czas i umiejętność jego oszczędzania. Największe wynalazki ludzkości jak druk, telefon czy faks, zredukowały czas potrzebny na komunikację i przepływ danych, jednak to Internet rozpoczął proces globalnej integracji. Nadając każdemu użytkownikowi prawa zarezerwowane dotąd dla nielicznych sprawił, że pojedynczy człowiek stanął na równi z grupą. Z biernego konsumenta stał się aktywnym prosumentem, który dostosowuje otoczenie do swoich potrzeb. Personalizując ubrania czy projektując wyposażenie auta odróżnia się od innych. –
Obecnie, od predyspozycji odbiorcy zależy nawet specyfika zarządzania firmą — twierdzi Grzegorz Siewiera, prezes LSI Software, wiodącego producenta systemów informatycznych do zarządzania hotelami, restauracjami oraz sklepami. –
Każda firma, jako organizm stworzony z jednostek, preferuje odmienny sposób zarządzania, a zadaniem technologii jest jak najdokładniejsze odzwierciedlanie tej specyfiki. Uniwersalne produkty odchodzą już do historii. Aby oprogramowanie było funkcjonalne, musi zostać dostosowane do użytkownika. Bez integracji ze specyfiką i duchem organizacji nie spełnia swojej roli — przypomina ekspert.
Indywidualizacja przekazu niesie ze sobą wiele korzyści. Najważniejszymi z nich jest redukcja kosztów oraz zwiększenie efektywności przekazu. Z tego powodu trend ten obejmuje kolejne dziedziny naszego życia, od marketingu po edukację. Reklamy lokalizowane są ze względu na region, czy miasto, a przy lokalizacji obcojęzycznych gier i filmów bierze się pod uwagę regionalne zwyczaje oraz dorobek kulturalny. Dobrym przykładem indywidualizacji w otaczającym nas świecie jest serwis Pandora.com. Dostępna w Stanach Zjednoczonych rozgłośnia internetowa, dzięki rewolucyjnemu algorytmowi dopasowuje się do gustu muzycznego odbiorcy. Dzięki temu, nie tylko serwuje dokładnie tę muzykę, której chcemy słuchać, ale także poleca nowe, nieznane dotąd utwory, przez co oszczędza, tracony dotąd na poszukiwania, czas użytkownika. Lecz nie tylko internetowe radia mogą pochwalić się indywidualnym podejściem do klienta. Już niedługo na przystankach autobusowych w centrum Londynu mają pojawić się ekrany reklamowe rozpoznające płeć oglądającego je widza. Po wstępnej identyfikacji kształtu szczęki, rozstawu oczu oraz szerokości nosa emitować będą spot dostosowany do preferencji komunikacyjnych wybranej płci. Kobiety otrzymają przekaz pełen informacji i emocji, za to mężczyźni obejrzą reklamę opartą na obrazach.
Znaczenie technologii we współczesnym świecie stale rośnie. Dzięki niej niemal każdy przekaz staje się bardziej dokładny, przez co odpowiada na indywidualne potrzeby odbiorcy oraz dostosowuje się do jego preferencji komunikowania.
Uczące się radia i księgarnie internetowe czy platformy e-learningowe pozwalają każdemu użytkownikowi wykorzystać czas w sposób dla niego najbardziej efektywny.
Tak zwane “smart devices” pełnią w życiu coraz większą rolę – stają się nośnikami wiedzy o nas, jako konsumencie, przez co nie otrzymujemy masy ogólnych i niekierowanych do nas informacji. Otrzymujemy za to tylko te precyzyjnie kierowane i projektowane z myślą o nas — przypomina Kempka.