–
Poczta hybrydowa to przyszłość rynku pocztowego. Zaczęliśmy to oferować w sierpniu, zarówno w formie przesyłek listowych nierejestrowanych, jak również poleconych. Z punktu widzenia Poczty Polskiej to produkt, który będzie miał istotne znaczenie w walce o rynek w dobie jego digitalizacji i liberalizacji
– mówi Agencji Informacyjnej Newseria członek zarządu ds. sprzedaży Poczty Polskiej Janusz Wojtas.
Usługa ta została uruchomiona w sierpniu, na razie dla tzw. klientów masowych, generujących duże ilości rachunków i różnego rodzaju dokumentów – urzędów administracji państwowej i samorządowej, banków, operatorów telekomunikacyjnych, firm ubezpieczeniowych, spółdzielni mieszkaniowych, zakładów komunalnych, itp.
–
Począwszy od I kwartału przyszłego roku, w ramach rozwoju sektora e-usługowego, chcemy oferować to każdemu obywatelowi
– zapewnia Janusz Wojtas.
Jak podkreśla, taka usługa ma zachęcić klientów również ceną. W przypadku poczty hybrydowej znika wiele kosztów, które – w przypadku tradycyjnej przesyłki – są wliczone również w koszty nadania listu.
–
Odchodzi cała grupa kosztów po obu stronach tego procesu, zarówno po stronie Poczty Polskiej, kosztów logistycznych, transportowych, jak i po stronie dostawcy danej usługi, czyli np. znika konieczność zakupienia papieru czy koperty. Więc koszty będą niższe, a usługa tańsza
– wyjaśnia członek zarządu Poczty Polskiej.
Janusz Wojtas dodaje, że poczta hybrydowa to tylko element większego projektu e-usługowego, który ma obejmować również list elektroniczny, e-kartkę, e-znaczek, usługę odwróconej hybrydy czy produkty związane z pośrednictwem na linii obywatel – instytucje rządowe.
Zmiany na monopoliście wymusza przede wszystkim zbliżająca się liberalizacja rynku pocztowego. Od 1 stycznia 2013 roku Poczta straci monopol na dostarczanie najlżejszych przesyłek, do 50 gramów.