–
Opracowaliśmy zmiany dotyczące tego, że każdy budynek wielorodzinny w kraju powinien już na etapie budowy być wyposażony w instalację światłowodową, w infrastrukturę telekomunikacyjną w pełnym tego słowa znaczeniu
– mówi Agencji Informacyjnej Newseria Małgorzata Olszewska, wiceminister administracji i cyfryzacji.
W ten sposób każdy, kto będzie chciał uzyskać dostęp do Internetu, będzie mieć opcję skorzystania z sieci światłowodów. Dotychczas takich regulacji w prawie nie było.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zapewnia, że opracowanie nowych przepisów poprzedzono analizą finansową skutków ich wprowadzenia. Należało bowiem odpowiedzieć na pytanie, czy doprowadzenie do każdego z nowo budowanych mieszkań dodatkowych łączy telekomunikacyjnych nie wpłynie znacząco na wzrost ich cen.
–
Okazuje się, że te koszty wcale nie są wysokie w porównaniu z kosztami, które ponoszą w tej chwili ci, którzy budują takie budynki
– zauważa Małgorzata Olszewska.
Wiceminister administracji i cyfryzacji ma nadzieję, że nowe prawo w niedługim czasie po wprowadzeniu, przełoży się na realną liczbę osób, korzystających na co dzień z zasobów sieci.
–
My na to patrzymy z perspektywy celów Europejskiej Agendy Cyfrowej, która sama w sobie jest odpowiedzią na to, co się dzieje na świecie, na to, jak rozwijają się inne kraje, np. Stany Zjednoczone, Korea czy Japonia, gdzie dostęp do internetu jest na znacznie wyższym poziomie aniżeli w niektórych krajach Europy
– dodaje.
Agenda Cyfrowa zakłada, że w przyszłym roku każdy obywatel UE będzie mieć dostęp do Internetu. Do 2020 roku musi to być dostęp o prędkości co najmniej 30 Mbps, przy czym w przypadku co najmniej połowy gospodarstw domowych ma to być powyżej 100 Mbps.
–
Drugą bardzo ważną rzeczą, którą też staramy się podkreślać, jest to, żeby budować w ludziach potrzebę korzystania z Internetu
– tłumaczy Małgorzata Olszewska.
Internet staje się dziś podstawowym narzędziem w pracy, ale i w życiu codziennym. Wraz ze wzrostem liczby użytkowników, rozwija się również sieć.
–
To też niesie za sobą wymierne korzyści – nie tylko społeczne, bo budujemy społeczeństwo wiedzy – ale też gospodarczo, bo dzięki temu może się rozwijać przedsiębiorczość z wieloma usługami, z którymi poprzez sieć możemy mieć do czynienia
– dodaje Olszewska.
Decyzja, czy i kiedy nowe prawo, wprowadzające obowiązek instalowania sieci telekomunikacyjnych w każdym z mieszkań, wejdzie w życie, zależy teraz od Brukseli.
–
Przepisy musieliśmy przekazać do Komisji Europejskiej do notyfikacji
– mówi Małgorzata Olszewska. –
Komisja bada, czy zachowaliśmy równe warunki dostępu wszystkich operatorów, nie tylko kablowych, ale też infrastrukturalnych i satelitarnych.